Kolejna zmiana na stanowisku prezesa stadniny koni w Janowie Podlaskim. To już czwarta dymisja od 2016 roku, gdy zmuszony do odejścia ze stadniny został odpowiadający za największe sukcesy placówki Marek Trela. Tym razem - po zaledwie 5 miesiącach - ze stanowiska zrezygnował Marek Gawlik.

Z ustaleń reportera RMF FM wynika, że dymisja Gawlika to efekt nacisków, by nie otaczał się w stadninie ludźmi, których pozbyto się kilka lat temu

Gawlik, po objęciu stanowiska w kwietniu, ściągnął do stadniny m.in. Annę Stojanowską - doskonale znaną ekspertkę od hodowli konia arabskiego, która musiała odejść z placówki 4 lata temu. Zaczął również współpracę z innymi osobami związanymi z byłym prezesem - Markiem Trelą. Takimi ruchami z jednej strony wróciła nadzieja, że stadnina odbuduje swoją pozycję, a z drugiej najwyraźniej zostały one odebrane jako krytyka ostatnich lat pod rządami PiS.

Jak ustalił reporter RMF FM, pojawiło się żądanie, by prezes Gawlik zrezygnował m.in ze współpracy ze Stojanowską. To było ultimatum i dziś - oficjalnie z powodów rodzinnych - stadnina ma już nowego prezesa. 

Teraz stadniną kieruje Lucjan Cichosz - były poseł i były senator PiS, ostatnio członek Rady Nadzorczej PGE Dystrybucja, a wcześniej członek rady nadzorczej Zamojskich Zakładów Zbożowych. Przez pewien czas był dyrektorem stadniny koło Krasnegostawu.

Opracowanie: