Niewykluczone, że nawet godzinę dłużej będą spać uczniowie w Gdańsku, i to przez cały rok szkolny. Władze miasta proszą o późniejszy dzwonek na pierwszą lekcję z powodu kilkunastu remontów w centrum. Jeżeli uczniowie pojadą później, będą mniejsze korki - tłumaczy wiceprezydent.

Ci, którzy są za rozpoczęciem lekcji później, mają jeden argument - uczniowie nie będą się spóźniać. Ale nie wszystkich to przekonuje. Przeciwko takim rozwiązaniom jest chociażby dyrektor zespołu szkół numer 8. Wg niej uczniowie i tak będą przychodzić do szkoły „z poślizgiem”.

Przesunięcie pierwszego dzwonka – jak przekonuje – wprowadzi tylko organizacyjny chaos. Jesteśmy szkołą z oddziałami integracyjnymi. Dowozimy uczniów z różnych części miasta i to bardzo zaburzyłoby nam pracę.

Ale jest jeszcze jeden argument przeciwko. Młodzi ludzie - jak mówią pedagodzy - muszą uczyć się odpowiedzialności i nie można im podawać wszystkiego na tacy.