Zmiana premiera? Nie wykluczam - mówi sekretarz generalny SLD Marek Dyduch jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia klubu SLD. Jego zdaniem zmiana szefa rządu oznaczałaby wcześniejsze wybory.

Warto porozmawiać o tym, co nas czeka w takiej sytuacji, bo - moim zdaniem - wtedy czekają nas wcześniejsze wybory - powiedział Dyduch. Jednak według szefa klubu SLD Krzysztofa Janika, kwestie zmiany premiera i wyboru nowego przewodniczącego partii nie będą poruszane na posiedzeniu klubu.

Będziemy rozmawiać o drogach wyjścia z trudnej sytuacji, planie Hausnera i organizacji klubu. Więcej pracy trzeba wkładać zwłaszcza w uzgodnienia między rządem i klubem. To się musi poprawić - mówi Janik. Wtóruje mu Jerzy Szteliga, członek zarządu klubu, gość porannych „Faktów” RMF.

Trzeba poprawić wszelkie relacje i trzeba się dogadać, czy idziemy z planem Hausnera w sposób jednoznaczny, bez krnąbrności, bo musimy mieć świadomość tego, że nie mamy innego wyjścia - mówi Szteliga.

Dzisiejsze posiedzenie klubu jest spóźnionym noworocznym spotkaniem posłów Sojuszu. Początkowo miało się ono składać z dwóch części: merytorycznej i towarzyskiej. Ostatecznie jednak zrezygnowano z części towarzyskiej, bo - jak wyjaśniono - SLD jest w tak trudnej sytuacji, że posłowie nie mają ochoty na zabawę. I trudno się dziwić, ostatnie sondaże mówią o tylko 12-procentowym poparciu Polaków dla tej partii.

12:25