"Po czwartkowych trudnych rozmowach w Ministerstwie Aktywów Państwowych pojawiła się szansa na porozumienie" - ocenili związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej, prowadzący spór płacowy z zarządem tej największej górniczej spółki. "Obie strony pokazały wolę kompromisu" - uważa wiceszef MAP Piotr Pyzik. Rozmowy będą kontynuowane w piątek w Katowicach. W referendum strajkowy prawie 99 proc. głosujących opowiedziało się za strajkiem.

Po fiasku środowych rozmów z udziałem mediatora, w czwartek związkowcy pojechali na spotkanie m.in. z wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem w siedzibie resortu.

Rozmawialiśmy o postulatach zgłoszonych w ramach sporu zbiorowego. Rozmowy były trudne, ale pojawiła się szansa na zawarcie porozumienia. Jutro rano strony ponownie spotkają się w siedzibie PGG i - mam nadzieję - zapadną finalne ustalenia. Jestem optymistą. Obie strony pokazały dziś wolę kompromisu - powiedział wiceminister.

Przed spotkaniem w PGG związkowcy przeprowadzą jeszcze konsultacje we własnym gronie. Mówienie w tej chwili o szczegółach byłoby przedwczesne. Poczekajmy do jutra. Mam nadzieję, że finał będzie pozytywny - dodał Piotr Pyzik.

Również śląsko-dąbrowska Solidarność poinformowała, że "po trudnych rozmowach pojawiła się szansa na zawarcie porozumienia". Strony spotkają się w siedzibie PGG w Katowicach w piątek o godz. 9.00. Rozmowy poprzedzi posiedzenie związkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego o godz. 8.00.

Dzisiejsze rozmowy w MAP określiłbym jako trudne, mocne. Jest szansa na porozumienie, ale nie chciałbym na razie mówić o szczegółach. Obie strony mają teraz czas na przemyślenie; jutro wracamy do rozmów w PGG. Jak się skończą? Zobaczymy - powiedział lider górniczej Solidarności i szef związku z PGG Bogusław Hutek.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, Polska Grupa Górnicza jest gotowa do zawarcia porozumienia, wychodzącego naprzeciw związkowym postulatom. W czwartkowym spotkaniu w siedzibie MAP uczestniczył m.in. wiceprezes spółki ds. finansowych. Szczegóły uzgodnień nie są na razie znane.

Chodzi o pieniądze za pracę w weekendy

W sporze toczącym się w PGG związkowcy domagają się rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia 2021 roku weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi - nieoficjalnie mowa była o kwocie 1,5 tys. zł jednorazowej wypłaty dla pracowników dołowych i mniejszych kwotach dla pozostałych. Oczekują także wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 zł, wobec 7829 zł obecnie.

Środowe rozmowy w siedzibie PGG zakończyły się podpisaniem protokołu rozbieżności. Od rana w kopalniach PGG trwało referendum strajkowe, które zakończyło się dziś przed południem. Prawie 99 procent głosujących opowiedziało się za strajkiem. Frekwencja wyniosła blisko 58 procent. 

Na razie związki podtrzymują ustalony harmonogram protestów, którego częścią ma być bezterminowa blokada wysyłki węgla z kopalń do elektrowni od 17 stycznia.