W Siemianowicach Śląskich matka zakatowała dziecko. Do tragedii doszło najprawdopodobniej w czasie libacji alkoholowej. Dwuletni chłopiec miał siniaki na całym ciele i obrażenia głowy. Policja zatrzymała 32-letnią matkę i 39-letniego ojca dziecka.

O zdarzeniu policję zawiadomili lekarze pogotowia, których wezwał ojciec chłopczyka. Na ciele 2-latka były liczne siniaki. Wstępnie ustalono, że do zabójstwa dziecka doszło wczorajszej nocy, gdy matka chłopca piła alkohol. Najprawdopodobniej to ona zabiła malca. Źródła policyjne podają, że matka przyznała już się do pobicia dziecka. Miała powiedzieć, że między innymi rzuciła nim o podłogę. Jak mówią sąsiedzi, w mieszkaniu w którym doszło do zabójstwa często zdarzały się awantury: "Burdy, pijaństwo. Coś strasznego, i ofiarą tego padło 2-letnie dziecko". Ciało chłopca zbadają specjaliści z Zakładu Medycyny Sądowej w Katowicach - dopiero wtedy będzie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka. Z sąsiadami rodziny rozmawiał Przemysław Marzec:

Foto: Archiwum RMF

05:30