Sędzia federalny nie zgodził się na ponowne podłączenie Terri Schiavo do aparatury podtrzymującej życie. Rodzice kobiety odwołali się od tej decyzji. Sprawa Terry przeniosła się więc z Florydy do Atlanty.

Na mocy decyzji Kongresu los sparaliżowanej kobiety znów leżał w gestii sądu federalnego w Tampa na Florydzie. Jednak po jego decyzji prawnicy rodziny Terri Schiavo złożyli apelację. Na wyrok raczej nie trzeba będzie długo czekać. Jednak zmiana wyroku wydaje się teraz coraz mniej prawdopodobna.

Rodzinie Schiavo pozostanie jeszcze sąd najwyższy, ale ten w przeszłości już raz orzekł, że nie ma podstaw zajmować się tą sprawą. Trudno oczekiwać, by miało się to teraz zmienić.

41-letnia kobieta ma ciężko uszkodzony mózg po ataku serca, od 15 lat jest całkowicie sparaliżowana - lekarze określają jej stan jako wegetatywny. Urządzenie, odżywiające kobietę, zostało odłączone w piątek. Według lekarzy zgon Schiavo może nastąpić w ciągu około tygodnia.