Jutro wigilia świąt Bożego Narodzenia. W naszym kraju tradycyjnie najbardziej rodzinny dzień w roku. Jednak nie wszyscy mogą spędzić go we własnym domu. Ponad 20 osób od blisko miesiąca mieszka w jednym z ośrodków wczasowych nad jeziorem Pogoria w Dąbrowie Górniczej. W okolicy mówią o nich „pogorzelcy”.

Wszyscy stracili cały swój dobytek w pożarze.

W Dąbrowie Górniczej ogień pojawił się nocą, kiedy większość ludzi spała, obudziły ich krzyki. Pierwsze piętro w budynku zostało całkowicie spalone. Na parterze tego, czego nie pochłonęły płomienie, zniszczyła woda użyta podczas gaszenia pożaru.

Teraz budynek stoi i straszy przechodniów, a jego mieszkańcy od czekają na nowy dom w jednym z ośrodków wczasowych .

Inaczej natomiast wygląda sytuacja i ludzi i budynku w Gdańsku, gdzie kilka lat temu wieżowiec strawił ogień.

Aleja Wojska Polskiego, kwiecień 1995 roku, wybuch gazu. Zginęły 22 osoby, wiele zostało rannych. W 7 lat po tragedii w tym samym miejscu stoi nowy, 4-piętrowy budynek. Nie w nim ma gazu; wszystko działa na prąd. Mieszka tam 56 rodzin, większość to dawni mieszkańcy zburzonego bloku.

Foto; Archiwum RMF

10:40