13 osób ewakuowano z kamienicy w centrum Białegostoku, gdzie nad ranem wybuchł pożar. Dwie osoby zostały ranne. Dzięki szybkiej reakcji przypadkowego przechodnia i natychmiastowej akcji policjantów z pobliskiego komisariatu poszkodowanym udało się uniknąć poważniejszych obrażeń.

Pożar wybuchł nad ranem. Zauważył go przechodzień, który natychmiast zawiadomił strażaków i policjantów z pobliskiego komisariatu. Dwóch funkcjonariuszy i mężczyzna wyciągnęli z płonącego domu dwie osoby mieszkające na parterze.

To one najbardziej ucierpiały, np. kobieta ma rany cięte od wybitej szyby w oknie. Pozostałych mieszkańców, w tym czwórkę dzieci, ewakuowali z poddasza strażacy.

Strażacy mówią, że dzięki szybkiemu powiadomieniu służb ratowniczych pożar udało się ugasić niemal w zarodku, ale zadymienie tokstycznymi gazami było duże. Według wstępnych ustaleń, pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze i wszystko wskazuje na to, że przyczyną była awaria telewizora. Straty nie zostały jeszcze oszacowane, ale nie będą duże.

foto Archiwum RMF

11:10