Policja opublikowała nowy portret pamięciowy bandyty, który w ubiegłym tygodniu napadł na kantor w Rabce. Przestępca zastrzelił właściciela kantoru i zbiegł. Kilkunastogodzinne poszukiwania, z udziałem helikoptera z kamerą termowizyjną i policyjnych antyterrorystów, nie dały rezultatów.

"Jest to portret syntetyczny, skonstruowany na podstawie zeznań trzech naocznych świadków przestępstwa" – powiedział prokurator Jerzy Balicki, naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Prokuratura liczy na pomoc społeczeństwa. Do napadu doszło w miniony poniedziałek. Bandyta wszedł do sklepu w Rabce, w którym mieścił się kantor, kilka razy strzelił w kierunku jego właściciela, a następnie zabrał kasetkę. Napastnik zrabował około 10 tysięcy złotych i uciekł do parku zdrojowego, a potem do pobliskich lasów. Ponad 30-godzinny pościg i blokada dróg nie przyniosły rezultatów.

Policja zatrzymała kilku mężczyzn. Jednemu z nich prokuratura postawiła zarzut zabójstwa i napadu rabunkowego z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd nie znalazł jednak wystarczających dowodów, by go aresztować. Prokuratura dysponowała jedynie zeznaniami świadków, a badania daktyloskopijne nie potwierdziły podejrzeń prokuratury.

Przypomnijmy: morderca ma około 28 lat, jest szczupły, wzrost 175-180 cm. Ma krótkie włosy, postawione "na jeża". Na jednej ręce ma rysunek przypominający tatuaż. Ubrany był w jasną koszulę w niebieską kratę i spodnie w ciemnym kolorze. W rękach miał jasną reklamówkę. Policja prosi wszystkie osoby, które rozpoznały poszukiwanego mężczyznę, o telefon pod nr 997 lub bezpłatną infolinię 0-800 131-333. Informatorom gwarantuje anonimowość. Zbiegły bandyta jest uzbrojony i bardzo niebezpieczny.

foto Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie

23:50