Ponad 220 kg materiałów wybuchowych, części do produkcji bomb i pieniądze znalazła hiszpańska policja w jednym z madryckich mieszkań. Aresztowano dwóch członków ETA. Zlokalizowano także samochód z bombą w środku. Ładunek miał prawdopodobnie eksplodować podczas rozpoczynającego się za dwa dni szczytu UE i państw latynoamerykańskich.

Po raz pierwszy odkąd istnieje ETA, policji udało się zlokalizować samochód-pułapkę i umieścić w nim mikrofony. Dzięki podsłuchowi, funkcjonariusze wiedzieliby nie tylko jaki jest cel zamachu, ale także kim są jego autorzy.

Niestety, hiszpańska policja pokłóciła się z gwardią cywilną i do akcji wkroczono zanim terroryści wsiedli do pojazdu. Aresztowano jedynie dwóch separatystów baskijskich. Jeden z nich jest zabójcą dwóch policjantów. Inny groźny terrorysta zbiegł z miejsca zasadzki.

05:55