Sytuacja w Tatrach jest tak poważna, że ratownicy TOPR rozważają ewakuowanie śmigłowcem swoich kolegów dyżurujących w schroniskach nad Morskim Okiem i w Dolinie Pięciu Stawów Polskich - dowiedział się reporter RMF FM Maciej Pałahicki. W czwartek w górach ogłoszono czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Zdarza się to raz na kilka lat. Piąty stopień oznacza już prawdziwy kataklizm, podczas którego zagrożone lawinami są całe miejscowości, drogi dojazdowe i linie kolejowe. "Takie sytuacje możliwe są w Alpach, ale nie u nas" - tłumaczy ratownik dyżurny TOPR Andrzej Maciata.

Z powodu opadów śniegu w czwartek zamknięto szlak do Morskiego Oka. Nie kursują koleje krzesełkowe na Kasprowym Wierchu w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym. Kursuje natomiast kolej główna na szczyt. W Karkonoszach, na Babiej Górze oraz na Pilsku obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinami.

Ratownicy TOPR ostrzegają przede wszystkim przed warunkami w Tatrach. Miejscami zaspy śnieżne sięgają dwóch, a nawet trzech metrów. Na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna ma średnio ponad półtora metra grubości. Wieje silny wiatr, a temperatura o poranku spadła do minus 16 stopni. W czwartek rano TOPR ogłosił czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

Byłem w Dolinie Goryczkowej. Dalej nie idę, bo to dla szaleńców. Silny wiatr, minus 15 stopni, wieje, nie polecamy. Można zapaść się po pas. Nie ma co ryzykować - usłyszał od turystów nasz reporter Maciej Pałahicki

Drogą do Morskiego Oka rano przejechały pługi, ale po ogłoszeniu przez ratowników TOPR lawinowej czwórki, władze TPN zdecydowały o zamknięciu szlaku i wycofaniu turystów, którzy już szli  w stronę Morskiego Oka. W sumie było to około 40 osób.

Zagrożenie lawinowe jest bardzo duże, bo przy czwartym stopniu istnieje możliwość zejścia lawiny już z Siwarnego Żlebu przy Wodogrzmotach Mickiewicza, które przecinają szlak do Morskiego Oka. Dalej powyżej Włosienicy lawiny mogą schodzić ze Żlebu Żandarmerii i Białego Żlebu. Tam jest już skrajnie niebezpiecznie. Poza tym na świerkach przy szlaku do Morskiego Oka zalega bardzo dużo śniegu, a ich wierzchołki pod naporem śniegu mogą się załamać i spaść na turystów - powiedział leśniczy z obwodu Morskie Oko Grzegorz Bryniarski.

"W Tatrach panują skrajnie niekorzystne warunki do uprawiania turystyki. Wszystkie szlaki znajdują się pod grubą warstwą śniegu i są nieprzetarte. Widoczność jest mocno ograniczona z powodu nisko zalegających chmur i silnie wiejącego wiatru, powodującego zawieje i zamiecie śnieżne. Widzialność jest bardzo ograniczona, co uniemożliwia orientację w terenie. W wielu miejscach potworzyły się głębokie zaspy. W dniu dzisiejszym odradzamy wszelkich wyjść w Tatry" - informuje TPN na swojej stronie internetowej.

Sześciogodzinna akcja ratunkowa

W nocy ratownicy sprowadzali dwójkę turystów, którzy opadli z sił na szlaku z Polany Waksmundzkiej. Akcja trwała sześć godzin. Samo doprowadzenie turystów do schroniska oddalonego o niewiele ponad kilometr, zajęło niemal dwie i pół godziny.

Również i dziś lawiny - nawet duże - mogą powstawać w Tatrach samoistnie. Tak było wczoraj w Dolinie Roztoki. Ratownicy odradzają wychodzenie w góry, a już przede wszystkim w ich wyższe partie.

W Tatrach panuje zamieć i obowiązuje już czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

Dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu ostrzega, że warunki są fatalne. Wiatr wieje z prędkością do 60 km na godzinę. Widzialność sięga najwyżej 30 metrów.

"Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny sytuacji lawinowej. Należy unikać stromych stoków (...). Kluczowym problemem lawinowym są niestabilne depozyty śniegu naniesionego przez wiatr" - ostrzegają w komunikacie ratownicy TOPR.

W środę potężna lawina zeszła z rejonu Przełęczy Krzyżne. Na lawinisko wyruszyło kilkudziesięciu ratowników TOPR, ale po sprawdzeniu terenu okazało się, że nie ma osób poszkodowanych.

Tatry: Zamknięte kolejki krzesełkowe, czynna kolej na Kasprowy Wierch

W czwartek nie kursowały koleje krzesełkowe na Kasprowym Wierchu w kotłach Gąsienicowym i Goryczkowym. Działała natomiast kolej główna na szczyt. W związku z zagrożeniem stoki narciarskie w Kotle Gąsienicowym i Goryczkowym są nieczynne. Wyjechać natomiast można turystycznie na szczyt Kasprowego Wierchu koleją główną. Kolejki krzesełkowe stoją. Warunki panujące w Tatrach, czyli zamieć śnieżna, nie pozwalają na uruchomienie kolejek. Kiedy wiatr osłabnie, wyciągi dla narciarzy ruszą - powiedział prezes Polskich Kolei Linowych Janusz Ryś.

Choć ruch kolejek krzesełkowych na Kasprowym Wierchu jest wstrzymany, władze PKL nie mają wpływu na poruszanie się turystów na nartach turowych. Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzega przy okazji, że przy czwartym stopniu zagrożenia lawinowego sytuacja jest skrajnie niebezpieczna. Zdecydowaliśmy się na wstrzymanie sprzedaży biletów we wszystkich punktach wejściowych na teren TPN, ale nie możemy zamknąć szlaków. Zamknięty jest tylko trakt do Morskiego Oka. Jeżeli ktoś decyduje się na wejście na tatrzańskie szlaki, robi to na własne ryzyko - wyjaśnia.

Zagrożenie lawinowe w górach określane jest w międzynarodowej pięciostopniowej skali. W Tatrach czwarty stopień ogłaszany jest rzadko, przy ekstremalnie trudnych warunkach.

W środę potężna lawina samorzutnie zeszła z rejonu Przełęczy Krzyżne. Na lawinisko wyruszyło kilkudziesięciu ratowników TOPR, ale po weryfikacji okazało się, że nie ma tam osób poszkodowanych.

Po opadach śniegu wzrosło zagrożenie lawinowe w Beskidach

Po obfitych opadach śniegu w czwartek wzrosło też niebezpieczeństwo wystąpienia lawin w Beskidach. GOPR ogłosiło na Babiej Górze trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Podobnie jest na Pilsku.

Znaczne zagrożenie lawinowe w rejonie Babiej Góry "występuje w miejscach, gdzie bardzo silny wiatr odkłada nowe depozyty i formuje deski śnieżne o znacznej grubości. Niebezpieczeństwo dotyczy głównie żlebów, kociołków, zagłębień terenowych oraz miejsc za przełamaniami terenu, przede wszystkim po północnej stronie masywu. Możliwe są zsuwy i małe lawiny również w południowej części" - czytamy w komunikacie.

GOPR poinformowało, że dodatkowym czynnikiem, który nie sprzyja stabilizacji śniegu, jest niska temperatura, która spada poniżej -10 st. C.

W partiach szczytowych Babiej Góry leży już ok. 120 cm śniegu. W miejscach odkładania go przez silny wiatr pokrywa jest znacznie większa.

Opracowanie