Po południu Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosi wyrok wobec pięciu szefów gangu pruszkowskiego - "Bola", "Kajtka", "Wańki", "Parasola" i "Malizny". Ten największy w Polsce proces przywódców zorganizowanej grupy przestępczej trwa od września 2002 r.

Prokuratura zarzuca bossom gangu pruszkowskiego m.in. założenie i kierowanie związkiem o charakterze zbrojnym działającym na terenie Pruszkowa, Warszawy i innych miast w Polsce. Pozostali odpowiadają m.in. za przynależność do grupy, nielegalne posiadanie broni, wymuszenia, handel narkotykami i ich wytwarzanie.

Przypomnijmy. W końcu kwietnia prokurator domagał się kar od 12 do 9 lat więzienia dla 5 szefów osławionego gangu. Najwyższą karę – 12 lat - prokurator Mierzewski zażądał dla Zygmunta R., pseud. Bolo, oraz dla Ryszarda Sz., pseud. Kajtek; 10 lat - dla Leszka D., pseud. Wańka, i dla Janusza P.,

pseud. Parasol; 9 lat dla Mirosława D., pseud. Malizna. Dla pozostałych 8 oskarżonych prokurator wniósł o kary od 10 do 3 lat więzienia.

Proces grupy pruszkowskiej był możliwy dzięki zeznaniom 6 świadków koronnych, m.in. tego najważniejszego Jarosława S. pseudonim "Masa". Obrona podważała ich wiarygodność i wniosła o uniewinnienie podsądnych. W swych ostatnich słowach także sami oskarżeni wnosili o uniewinnienie.

Wyroki w kończącym się dziś procesie będą ostatecznym sprawdzianem działania w Polsce instytucji świadka koronnego; zdaniem prawników czy sędziów rozstrzygnie się, czy ustawa działa tak jak powinna. Posłuchaj także relacji reportera RMF Romana Osicy:

Foto: Archiwum RMF

11:45