Czy Polacy po roku od śmierci Jana Pawła II lepiej rozumieją jego przesłanie? Co dzisiaj cieszyłoby papieża najbardziej? Na te dwa trudne pytania próbował odpowiedzieć ksiądz Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.

Ja ośmielę się powiedzieć, że Polacy bardziej się nad tym zastanowili – takie jest moje duszpasterskie wrażenie. Śmierć tak działa, że się z uwagą patrzy na tego, kogo już nie ma. Myślę, że ucieszyłyby papieża takie drobne, różne sprawy, które mi przychodzą w tej chwili na myśl. Pewnie by się ucieszył, że Polak jest zastępcą przewodniczącego konferencji episkopatów europejskich. Na pewno cieszy papieża – nie ucieszyłoby, a cieszy - w tej chwili, że jego najbliższy współpracownik jest w jego umiłowanym – jak mówił – Krakowie. Ucieszyłby się Dziwiszem w Krakowie. Ucieszyłby się z tego, że po jego śmierci, więź Polaków ze Stolicą Apostolską okazała się więzią głębszą, niż tylko więzią z papieżem-Polakiem, ale jak gdyby przedłużyła się na osobę jego następcy, z czego wynika, że jest to więź Polaków z Kościołem, z centrum chrześcijaństwa. To jest coś głębszego niż tylko taki rzewny i wzruszający patriotyzm - powiedział RMF ks. Adam Boniecki.