Zakaz prowadzenia prywatnych agencji modelek wydały białoruskie władze. Oficjalnie chodzi o walkę z handlem ludźmi. Pozwolenie na kształcenie modelek otrzymała tylko jedna placówka – państwowa.

Białoruskie ministerstwo edukacji argumentuje, że agencje szkolące modelki faktycznie przygotowują kobiety do pracy prostytutek. O szkołach modelek negatywnie wypowiadał się także Aleksandr Łukaszenka, który stwierdził, że młode dziewczyny powinny starać się być matkami zdrowych rodzin, a nie „paradować w skąpych strojach za granicą”.

Licencję otrzymała jedynie Państwowa Szkoła Piękności w Mińsku. Właściciele prywatnych agencji skarżą się, że padli ofiarą likwidowania jednej z nielicznych przynoszących zyski branż w kraju.