Obawa o życie swoje i bliskich towarzyszy białoruskim dziennikarzom, którzy próbują zachować niezależność wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Represje dotknęły także Olgę Klaskouską, która stara się o status uchodźcy w Polsce.

Olga Klaskouska jest opozycyjną dziennikarką, piszącą m.in. dla „Narodnej Woli”. I choć represje zmusiły ją do ucieczki do Polski, kobieta nie chce składać broni. Uważa bowiem, że reżim Łukaszenki należy zwalczać. - Chciałabym nadal pracować jako dziennikarz i pracować dla Białorusi, jeżeli to tylko będzie możliwe - twierdzi Olga Klaskouska.

O decyzji o wyjeździe do Polski przesądziła obawa o życie własne i córki. - Grożono mi pobiciem, były wielokrotne rozmowy ze służbami i napady, jak ostatnio na moją matkę - opowiada kobieta.

Prześladowanie za poglądy to wystarczający powód, by starać się o status uchodźcy – przekonuje Bartłomiej Tokarz z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W tym przypadku materiałem dowodowym mogą być drukowane w białoruskiej prasie artykuły dziennikarki czy wezwania na przesłuchania. Fundacja zapowiedziała, że jest gotowa przyjść z pomocą ubiegającej się o status uchodźcy dziennikarce.