Przeciętne wynagrodzenie w listopadzie wyniosło 9077,71 złotych brutto - podał Główny Urząd Statystyczny. Netto ta kwota wynosi około 6,5 tys. złotych.

Te dane oznaczają wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw o 7,1 proc. rok do roku i  2,4 proc. miesiąc do miesiąca. Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku spadło o 0,8 proc., wobec oczekiwanych -0,9 proc.

Informacja o rosnącym wynagrodzeniu niekoniecznie jest dobra. Ekonomiści wskazują, że dynamika płac to czynnik napędzający inflację. Co prawda, daleko nam do poziomów inflacji z poprzedniego roku czy 2023 r., ale w porównaniu z październikiem tempo wzrostu płac jest wyższe.

Przeciętne wynagrodzenie nie oznacza, że jest to wynagrodzenie powszechne. Średnią arytmetyczną GUS wylicza, biorąc pod uwagę pensje w firmach, w których pracuje co najmniej 10 osób. Po drugie, załóżmy, że obliczamy średnią w jednej firmie. Bierzemy wynagrodzenie pracownika, który zarabia najmniej, i prezesa. Sumujemy to i nagle wychodzi nam 9 tys. brutto - zauważa reporter RMF FM Igor Skrzypek.

Bardziej miarodajna może być mediana płac. Różnica jest spora. Wynosi ona ok. 7 tys. brutto, czyli nieco ponad 5 tys. zł netto.