Rosjanin Roman Abramowicz, który w przeszłości był właścicielem i twórcą potęgi Chelsea FC, otrzymał od Brytyjczyków ultimatum. Chodzi o 2,5 miliarda funtów, które uzyskał po sprzedaży pakietu kontrolnego klubu z Londynu. Miał je przekazać na rzecz Ukrainy, ale od ponad trzech lat tego nie uczynił. Brytyjski premier Keir Starmer oznajmił w środę przed Izbą Gmin, że z myślą o pomocy dla Ukrainy jest gotów uwolnić zamrożone aktywa rosyjskiego oligarchy.
- Roman Abramowicz, rosyjski oligarcha, od ponad trzech lat ma zamrożone 2,5 mld funtów ze sprzedaży klubu Chelsea. Wielka Brytania chce przekazać te pieniądze na pomoc Ukrainie.
- Pomimo wielokrotnych deklaracji Abramowicz nadal nie wyraził na to zgody.
- Rząd Wielkiej Brytanii grozi pozwem sądowym, jeśli miliarder nie spełni zobowiązania, a premier Keir Starmer podkreślił, że czas ucieka i środki muszą trafić do ofiar wojny.
- Najnowsze informacje z kraju i ze świata znajdziesz na RMF24.pl.
Władze Wielkiej Brytanii nałożyły ponad trzy lata temu sankcje na Romana Abramowicza, rosyjskiego miliardera, mieszkającego przez wiele lat w Londynie. Stało się to w ramach represji wobec rosyjskich oligarchów po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. W efekcie Abramowicz musiał sprzedać klub Chelsea, którego był właścicielem od 2003 roku.
W maju 2022 r. Chelsea Londyn potwierdziła, że uzgodnione zostały warunki przejęcia klubu przez grupę kapitałową kierowaną przez Amerykanina Todda Boehly'ego. Inwestycja w wysokości 2,5 mld funtów była przeznaczona na zakup udziałów w klubie, a uzyskane wpływy zostały zdeponowane na zamrożonym koncie bankowym w Wielkiej Brytanii z zamiarem przekazania ich w stu procentach na cele charytatywne.
Wielka Brytania chciała, aby fundusze zostały wydane wyłącznie na rzecz Ukrainy, zgodnie z szerszą europejską presją, aby Moskwa pokryła koszty ofiar śmiertelnych i zniszczeń spowodowanych inwazją.
Potwierdził to oficjalnie Roman Abramowicz. Deklarację przekazania dochodu na konto ofiar wojny w Ukrainie powtórzył potem jeszcze kilka razy.
Aby środki zostały przelane z zamrożonego brytyjskiego konta bankowego, wymagana będzie zgoda rządu Wielkiej Brytanii. Na przekazanie pieniędzy Abramowicz musi jednak także wyrazić zgodę. Od ponad trzech lat, pomimo wielu monitów, tego nie uczynił.
Jeśli rosyjski miliarder nie zdoła szybko uwolnić funduszy, rząd oświadczył, że jest "w pełni gotowy pozwać go do sądu, jeśli zajdzie taka potrzeba, aby wyegzekwować porozumienie zawarte w 2022 roku".
"To niedopuszczalne, aby ponad 2,5 miliarda funtów długu wobec narodu ukraińskiego pozostało zamrożone na brytyjskim koncie bankowym" - napisała w oświadczeniu minister finansów Rachel Reeves.
Keir Starmer oznajmił w środę przed Izbą Gmin, że z myślą o pomocy dla Ukrainy jest gotów uwolnić zamrożone aktywa rosyjskiego oligarchy.
Zrobił to w odpowiedzi na pytanie parlamentarzystki Jessiki Morden z rządzącej Partii Pracy, która chciała dowiedzieć się od premiera, co jeszcze Wielka Brytania może zrobić, aby wesprzeć Ukrainę, w której toczy się wojna. Szef rządu stwierdził, że współpracuje wraz z sojusznikami, aby uwolnić zamrożone rosyjskie aktywa i pomóc Ukraińcom "w chwili, gdy tego potrzebują".
Dzisiaj mogę ogłosić, że wydajemy zezwolenie na transfer 2,5 mld funtów ze sprzedaży klubu piłkarskiego Chelsea, które są zamrożone od 2022 roku - powiedział Starmer. Następnie zwrócił się bezpośrednio do rosyjskiego oligarchy, ostrzegając go, że "czas ucieka".
Dotrzymaj złożonej obietnicy i zapłać teraz. Jeśli tego nie zrobisz, jesteśmy gotowi skierować sprawę do sądu, aby każdy penny [brytyjski grosz - przyp. red.] trafił do osób, których życie zostało zrujnowane przez nielegalną wojnę Putina - oznajmił szef rządu.
Trwające od prawie trzech lat problemy z uwolnieniem zamrożonego kapitału są spowodowane m.in. powstałym sporem dotyczącym kierunku przekazania funduszy. Nie ma ostatecznej decyzji, czy pieniądze trafią do potrzebujących bezpośrednio w samej Ukrainie, czy też zgodnie z szerszą definicją ofiar wojny, za którą opowiada się Abramowicz, pomoc może obejmować także osoby spoza terytorium tego kraju. Ta druga opcja nie została potwierdzona przez rząd Wielkiej Brytanii, który optuje wyłącznie za Ukrainą.
Rosyjski oligarcha kategorycznie odrzuca wszelkie sugestie dotyczące jego udziału w tym procesie, natomiast jego przedstawiciel zdecydowanie zaprzeczył, jakoby Abramowicz w jakiś sposób opóźniał transfer pieniędzy.
Po nałożeniu sankcji Abramowicz przeprowadził się do Stambułu. Po odejściu z brytyjskiego świata sportu był m.in. zaangażowany w negocjacje w sprawie wymiany jeńców wojennych między Ukrainą i Rosją.


