​Kanadyjski świstak Wiarton Willie nie widział w piątek swojego cienia, co zgodnie z tradycją oznacza wczesną wiosnę. Podobne prognozy ogłosiły dwa inne kanadyjskie świstaki. Jedyny głos sprzeciwu pochodził od Homara Lucy z Nowej Szkocji.

Jeden z trzech sławnych kanadyjskich świstaków, Wiarton Willie, jest świstakiem albinosem, który mieszka w miasteczku Wiarton w Ontario, na terenie South Bruce Peninsula nad zatoką Georgian Bay. 

W piątek, w Dniu Świstaka, został przyniesiony ze swojego schronienia i chwilę po godz. 8:00 rano czasu lokalnego "powiedział" burmistrzowi, czy widzi swój cień. 

Burmistrz South Bruce Peninsula Jay Kirkland przekazał, że Wiarton Willie cienia nie widział, co oznacza wczesną wiosnę - podały kanadyjskie media.

To już długoletnia tradycja

Meteorologiczna prognoza ontaryjskiego świstaka jest ogłaszana od 1956 r. podczas dorocznego festiwalu, który zaczyna się od śniadania z naleśnikami

Pomysłodawcą był Mac McKenzie, którzy - jak można przeczytać na stronie internetowej South Bruce Peninsula - chciał "strząsnąć z siebie zimowy smutek i wnieść trochę ciepła do społeczności". McKenzie zaprosił przyjaciół i rozesłał żartobliwy "komunikat prasowy", który zainteresował jednego z dziennikarzy. Dziennikarz przyjechał opisać sprawę i od tego rozpoczęła się lokalna tradycja Dnia Świstaka.

Wczesną wiosnę ogłosił również Shubenacadie Sam, świstak z Nowej Szkocji. 

Jak przypomniała telewizja Global News, ze względu na położenie geograficzne i strefę czasową, w jakiej jest Nowa Szkocja, Shubenacadie Sam był w piątek pierwszym świstakiem w Północnej Ameryce, który ogłosił w piątek swoją prognozę.

Również quebecki świstak, Fred, mieszkający w miejscowości Percé, po konsultacji z komitetem dzieci z Val d'Espoir, na terenie którego znajduje się Percé, "ogłosił" w piątek wczesną wiosnę. Fred pełni swoją funkcję od ubiegłego roku, gdy zakończył żywot poprzedni quebecki świstak - przepowiadacz - przypomniała agencja Canadian Press.

A co przewidział homar?

W Kanadzie wiosenne prognozy są przekazywane także przez homara, Lucy the Lobster z Barrington w Nowej Szkocji. Lucy nie zgodziła się ze świstakami i zapowiedziała sześć tygodni zimy.

W USA świstak Punxsatawney Phil z Pensylwanii nie ujrzał w piątek swojego cienia. Uroczystość w zachodniej Pensylwanii jest jak co roku największą w ramach dnia świstaka, formalnie obchodzonego 2 lutego, od 1887 r.

Tradycja wywodzi się z przesądów grupy niemieckich imigrantów osiadłych w środkowej Pensylwanii (tzw. Pennsylvania Dutch) mówiących, że ładna pogoda w święto Ofiarowania Pańskiego zwiastuje długą zimę. Według tradycji, jeśli świstak zobaczy swój cień, oznacza to sześć kolejnych tygodni zimowej pogody, a jeśli nie - wczesną wiosnę.