Rafał Trzaskowski przegra z każdym w drugiej turze, a ze Sławomirem Mentzenem przegra tym bardziej – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Przemysław Wipler z Konfederacji. Komentował też sprawę "publicznego kłamstwa" Karola Nawrockiego.
Tomasz Terlikowski pytał, czy w sprawie Karola Nawrockiego mamy do czynienia z aferą mieszkaniową. Mamy do czynienia na razie z niepotrzebnym kłamstwem, bo pan Karol Nawrocki powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie, jak większość Polaków, co się okazało być nieprawdą i dziennikarze poszli za tą wypowiedzią. Znaleziono drugie mieszkanie i teraz jesteśmy na etapie, na którym opinia publiczna chce wiedzieć, w jakim trybie, na jakich zasadach to mieszkanie zostało nabyte i czy jeszcze realnie zostało ujawnione w deklaracji majątkowej - powiedział Wipler.
Jeżeli startuje się na prezydenta i padło się na kłamstwie, na publicznym kłamstwie - nie wiadomo, po co w ogóle, bo jakby sam wywołał ten temat swoją wypowiedzią - to jest w momencie, w którym powinien pokazać, że nie popełnił błędu czy niewpisania tego drugiego mieszkania w swojej deklaracji majątkowej jako prezes IPN-u i powinien wytłumaczyć, na jakich zasadach i na jakich przepływach finansowych nabył to mieszkanie, bo to zawsze było, jest i będzie interesujące - dodał gość RMF FM.
Przemysław Wipler był pytany, czy służby mogły mieszać w tej sprawie. To, że informacje o tym, że on ma drugie mieszkanie, mogły wynikać z procedury sprawdzającej, gdy był weryfikowany przed powołaniem na stanowisko prezesa IPN-u i że z takich miejsc ciekną do dziennikarzy informacje, to oczywista oczywistość. Oczywiście mogło tak być, ale to, jakie są intencje, czyli niskie i z wykorzystaniem służb specjalnych, osób obecnie rządzących Polską wobec opozycji, to nie jest zaskakujące - mówił gość RMF FM.


