Nawet 5 lat więzienia będzie grozić od jutra za atak na lekarza, ratownika medycznego, strażaka i każdą osobę, która ratuje innych. Wraz z nowym rokiem wejdą w życie nowe, zaostrzone kary. Ta zmiana to konsekwencja serii ataków na medyków, do której doszło w Polsce w 2025 roku.
- Od 1 stycznia wchodzą w życie nowe, zaostrzone kary za atak na lekarza, ratownika medycznego, strażaka i każdą osobę, która ratuje innych.
- Agresorom będzie grozić nawet pięć lat więzienia; zaostrzone zostaną również kary finansowe.
- Wraz z początkiem nowego roku w załodze karetki pogotowia będzie mogło być trzech, a nie dwóch ratowników medycznych.
- Więcej ważnych informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Od stycznia wprowadzone zostaną też zaostrzone kary finansowe za agresywne zachowanie w miejscu publicznym, takim jak szpital czy urząd. Jeśli tam ktoś zakłóci porządek i w ten sposób np. utrudni udzielanie pomocy medycznej, zapłaci grzywnę do 5 tysięcy złotych. Do tej pory było to 500 złotych.
Profesor Marcin Wojnar ze Szpitala Nowowiejskiego w Warszawie podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM Michałem Dobrołowiczem, że to może zwiększyć bezpieczeństwo. Zaznacza przy tym, że nowe rozwiązania mają swoje ograniczenia.
Te osoby, które potencjalnie zachowałyby się agresywnie, mogą się bardziej mitygować, powstrzymywać od tych zachowań. Zawsze będzie jednak taka grupa pacjentów, która w stanie nietrzeźwości albo pod wpływem innych używek nie będzie w stanie się kierować racjonalnymi przesłankami i nie będzie brać pod uwagę kary - przekonuje.
Od nowego roku, także dla wzmocnienia bezpieczeństwa, w załodze karetki pogotowia będzie mogło być trzech, a nie dwóch ratowników medycznych, pod warunkiem że pozwolą na to możliwości kadrowe. Jak ustalił reporter RMF FM, najwięcej takich większych zespołów zatwierdzono na nowy rok w Małopolsce i na Śląsku.
Jesienią przy ministrze sprawiedliwości powołany został nowy zespół, który ma opracować plan zwiększenia bezpieczeństwa w polskich szpitalach. Na czele zespołu stanął był prezes Naczelnej Izby Lekarskiej prof. Andrzej Matyja. Jedna z rozważanych propozycji to zainstalowanie bramek i detektorów metali przy wejściu do szpitali, podobnych do tych, które są przy drzwiach wejściowych w sądach. Takie rozwiązanie mogłoby być na początek wprowadzone w ramach pilotażu.
Jak ujawnił w połowie grudnia reporter RMF FM, kamizelki nożoodporne w karetkach pogotowia pojawią się później niż planowano. Wydarzy się to nie 1 stycznia, a dopiero 31 marca 2026 roku. Kamizelki nożoodporne i szpikulcoodporne będą do dyspozycji ratowników medycznych. Nie będzie jednak obowiązku ich wykorzystywania.
Wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń to konsekwencja śmiertelnego ataku nożem na ratownika medycznego, do którego doszło w styczniu ubiegłego roku w mazowieckich Siedlcach.


