​Polskie siatkarki pokonały w Radomiu Francję 4:0 (25:21, 25:21, 25:15, 25:20) w drugim meczu kontrolnym. W środę zespół Stefano Lavariniego wygrał w takim samym stosunku. Spotkania kontrolne z Francuzkami ostatnim sprawdzianem przed Ligą Narodów.

Trenerzy obu drużyn w drugim spotkaniu towarzyskim na boisko desygnowali identyczne szóstki, jak dzień wcześniej. Polki posiadały inicjatywę, ale jednocześnie popełniały ogromną liczbę błędów. Tylko w pierwszej partii zepsuły aż siedem zagrywek, a do tego kilka razy pomyliły się w ataku i oddały rywalkom 10 punktów "za darmo". Dlatego też przewaga gospodyń wynosiła zaledwie dwa-trzy punkty, a sama końcówka była dość emocjonująca, bowiem na tablicy pojawił się remis 21:21.

Finisz Polek był imponujący. Najpierw atak rywalek zablokowała Kamila Witowska, a po chwili, po długiej wymianie, "trójkolorowe" popełniły błąd w ataku. W kolejnej akcji Julia Nowicka zaserwowała asa, a kropkę nad "i" postawiła Monika Gałkowska blokiem.

Lavarini zmodyfikował szóstkę na kolejną odsłonę. Zostawił na parkiecie m.in. rozgrywającą Nowicką, Gałkowską oraz Martynę Czyrniańską. Zanim drużyna w nowym ustawieniu wskoczyła na właściwe tory, znów podarowała wiele punktów rywalkom. Lavarini przy stanie 13:16 przywołał swoje podopieczne do siebie i miał sporo krytycznych uwag. Reprymenda Włocha zadziałała, bowiem od tego momentu gra polskiej reprezentacji wyglądała obiecująco.

Nowicka wprawdzie grała głównie skrzydłowymi, ale Martyna Łukasik, Czyrniańska czy Gałkowska praktycznie się nie myliły. Kluczem do sukcesu okazała się ponownie dobra zagrywka oraz skuteczny blok.

W kolejnych setach włoski szkoleniowiec szukał optymalnej szóstki na pierwsze pojedynki Ligi Narodów. Wciąż nie wiadomo, czy do Turcji polecą rozgrywająca Joanna Wołosz i środkowa Weronika Centka. Obie z powodu urazów nie wystąpiły w obu meczach kontrolnych. Podobnie jak w środę, w trzeciej i dodatkowej partii gospodynie dominowały na boisku. Szybko uzyskiwały wysoką przewagę, a Nowicka mogła swobodnie rozgrywać akcje, a czasami niekonwencjonalnymi zagraniami zaskoczyć przeciwniczki.

Selekcjoner polskiej reprezentacji w trakcie sparingów z Francuzkami, dowiedział się, że już nie będzie opiekunem Igora Gorgonzola Novara. Włoski klub, który w ostatnim sezonie opadł w półfinale, oficjalnie poinformował, że szuka już następcy Lavariniego.

Polska reprezentacja w Radomiu zostanie do soboty, a następnie odleci do Antalyi na pierwszy turniej Ligi Narodów. W Turcji Biało-Czerwone zmierzą się z Kanadą, Włochami, Tajlandią i Serbią.

Polska - Francja 4:0 (25:21, 25:21, 25:15, 25:20)

Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Stysiak, Kamila Witkowska, Agnieszka Korneluk, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Maria Stenzel (libero) - Weronika Szlagowska, Julia Nowicka, Monika Gałkowska, Martyna Czyrniańska, Aleksandra Szczygłowska (libero), Magdalena Jurczyk, Joanna Pacak, Monika Fedusio, Julita Piasecka.

Francja: Nina Stojilkovic, Lucille Gicquel, Eva Elouga, Sylves Amandha, Amelie Rotar, Bah Halimatou, Amandine Giardino (libero) - Julitte Gelin (libero), Emilie Respaut, Laia Ratahiry, Guewe Diouf, Isaline Sager Weider, Naomie Ngolongolo.