Piłkarz Athletic Bilbao Yeray Alvarez miał pozytywny wynik testu antydopingowego i został tymczasowo zawieszony. Niedozwoloną substancję wykryto w jego organizmie w maju po półfinałowym meczu Ligi Europy z Manchesterem United. Piłkarz tłumaczy, że zmagał zmagał się z nowotworem jądra i brał lek przeciw wypadaniu włosów.
30-letni obrońca Athletic Bilbao, drużyny z Kraju Basków występującej w lidze hiszpańskiej, poinformował o pozytywnym wyniku testu antydopingowego i tymczasowym zawieszeniu. Wskazał, że prawdopodobnie zakazany środek znajdował się w leku przeciw wypadaniu włosów. Jak tłumaczył, stosuje taką kurację od momentu, kiedy zmagał się z rakiem jądra.
U Alvareza zdiagnozowano ten nowotwór w 2016 roku, a rok później nastąpił nawrót choroby. Na boisko wrócił ostatecznie w 2018 roku i od tej chwili jest zdrowy, ale stosowne leki przyjmuje cały czas.
Postępowanie dyscyplinarne jest obecnie na etapie dochodzenia i ma charakter poufny, dlatego jestem tymczasowo zawieszony i nie zostałem upoważniony do składania dalszych publicznych wyjaśnień - oświadczył piłkarz.
Jak dodał, dzięki wsparciu klubu pracuje nad odpowiednią formą obroną i jest przekonany, że wkrótce wróci do gry.


