W poniedziałek Robert Lewandowski ma wziąć udział w swoim pierwszym treningu z nowymi kolegami z FC Barcelona podczas zgrupowania w USA. Hiszpańskie media podkreślają, że "Lewy" w nowym klubie może nie otrzymać koszulki z numerem 9, z którym przez lata grał w Bayernie Monachium.

Komentatorzy sportowego dziennika "AS" przypominają, że z numerem 9 w FC Barcelona występuje już holenderski napastnik Memphis Depay, dlatego "prawdopodobnie Lewandowskiemu przypadnie na koszulce inna liczba". Sytuacja może się zmienić, jeśli Depay rozstanie się z katalońskim klubem, a są takie przymiarki.

Lewandowski z numerem 11?

Madrycka gazeta odnotowuje, że z krótkimi przerwami "Lewy" gra z dziewiątką od czasu swoich występów w podwarszawskim Zniczu Pruszków. Przypomina, że w Lechu Poznań grał z ósemką, a w Borussii Dortmund przez pewien czas z siódemką.

Dziennik zaznacza, że w Bayernie, z którym związał się od sezonu 2014/2015, polski napastnik zawsze grał z numerem 9.

"Jeśli w Barcelonie dziewiątka pozostanie zajęta, to Lewandowski mógłby wybrać jedenastkę, którą pozostawił Adama Traore decydując się na powrót do Wolverhampton" - napisał w niedzielę "AS".

Polak w drodze do Stanów Zjednoczonych

Katalońskie "Mundo Deportivo" oraz "Sport" twierdzą, że Lewandowski jest już w drodze do Miami, gdzie ekipa Barcy udała się na tournee po Stanach Zjednoczonych.

O ile "Sport" twierdzi, że Lewandowski udaje się bezpośrednim lotem z Majorki, dokąd piłkarz dotarł w sobotę, to "Mundo Deportivo" pisze, że Polak leci do Miami przez Madryt.

Katalońska gazeta dowiedziała się, że kapitan polskiej reprezentacji swój pierwszy trening odbędzie z Barcą w poniedziałek, a we wtorek istnieje szansa, że zadebiutuje w nowym klubie w meczu przeciwko Interowi Miami.

Tymczasem wydawana w Barcelonie "La Vanguardia" pisze w niedzielę, że prezentacja Lewandowskiego jako nowego gracza na Camp Nou odbędzie się prawdopodobnie dopiero na początku sierpnia, zważywszy na fakt, że piłkarze "Dumy Katalonii" powrócą z USA 30 lipca.

Lewandowski pożegnał się z Bayernem

W sobotę wieczorem Lewandowski pożegnał się na Instagramie z Bayernem Monachium. "Jestem bardzo dumny ze wszystkiego, co razem osiągnęliśmy" - napisał polski piłkarz.  "Dziękuję kolegom z drużyny, członkom sztabu, kierownictwu klubu i wszystkim pracownikom, którzy zawsze mnie wspierali i którzy sprawili, że wspólnie mogliśmy zdobywać trofea dla Bayernu Monachium" - napisał Lewandowski.

"Przede wszystkim jednak dziękuję kibicom. To wy tworzycie klub. My piłkarze jesteśmy tu tylko przez chwilę. Dla mnie ta chwila trwała 8 wspaniałych lat i na zawsze pozostanie w moim sercu" - podkreślił kapitan reprezentacji Polski.

Później ciepły wpis pod jego adresem zamieścił kolega z drużyny Thomas Mueller. "Wszystkiego najlepszego w @FCBarcelona, @lewy_official! 8 wyjątkowych lat, wiele bramek, wiele trofeów, wzloty i upadki, ale zawsze szacunek i prawdziwy duch zwycięstwa!" - napisał Mueller i opublikował kilka wspólnych zdjęć.

W sobotę Bayern Monachium i FC Barcelona potwierdziły, że uzgodniły warunki transferu Lewandowskiego. Według hiszpańskich mediów Polak ma dołączyć do nowego zespołu w Miami, gdzie przejdzie badania i podpisze kontrakt.