Reprezentacja Polski poznała ostatniego rywala w eliminacjach mistrzostw świata 2026 r. Rzuty karne zadecydowały o tym, że grupowym rywalem Biało-Czerwonych będą Holendrzy. "Pomarańczowi" w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Narodów ulegli Hiszpanom.
W pierwszym spotkaniu - rozegranym w czwartek 20 marca w Rotterdamie - Holendrzy zremisowali 2:2. Taki sam wynik był po 90 minutach rewanżu w Walencji, a po dogrywce 3:3. W serii "jedenastek" lepsi 5-4 okazali się gospodarze.
W regulaminowym czasie obie bramki dla Hiszpanów, w tym jedną z rzutu karnego, zdobył Mikel Oyarzabal (w 8. i 67. minucie), a dla "Pomarańczowych" - Memphis Depay z karnego (54.) i Ian Maatsen (79.).
Dogrywka przyniosła kolejne emocje i gole. Hiszpanie po raz trzeci objęli prowadzenie - tym razem po niezwykle efektownej akcji i ładnym strzale Lamine'a Yamala w 103. minucie, ale 6 minut później wyrównał z rzutu karnego Xavi Simons. W serii "jedenastek" w ekipie gospodarzy pomylił się tylko Yamal, zaś wśród Holendrów Noa Lang i Donyel Mallen.
Już po grudniowym losowaniu eliminacji mistrzostw świata było wiadomo, że przegrany z tej rywalizacji będzie przeciwnikiem Polski, Finlandii, Litwy i Malty w grupie G.