Nicola Zalewski mógł sobie tylko wymarzyć tak szybki i udany debiut w ekipie Interu. Piłkarz reprezentacji Polski zaliczył asystę w derbach z Milanem, zakończonych remisem 1:1 w 23. kolejce Serie A.
O wypożyczeniu 23-letniego Zalewskiego z Romy do Interu klub z Mediolanu poinformował w sobotę krótką przed północą. W umowie jest zawarta opcja transferu definitywnego.
Już niespełna dobę później piłkarz reprezentacji Polski, występujący głównie na pozycji bocznego pomocnika lub wahadłowego, zadebiutował w nowym zespole. I miał udział w uratowaniu punktu dla mistrzów Włoch.
Inter, który w niedzielę pełnił rolę gościa na San Siro, przegrywał z ósmym w tabeli AC Milan do przerwy 0:1 (w 45. minucie gola strzelił Holender Tijjani Reijnders).
Nicola Zalewski wszedł na boisko w 76. minucie, a chwilę wcześniej w ekipie mistrzów Włoch pojawił się Piotr Zieliński. I właśnie Zalewski okazał się ważną postacią w bramkowej akcji Interu. W doliczonym czasie gry 23-letni zawodnik doszedł do dośrodkowania i zgrał piłkę klatką piersiową do Holendra Stefana de Vrija, który strzałem z bliska ustalił wynik na 1:1.
W tabeli Serie A Inter, który ma jeszcze mecz zaległy, wciąż zajmuje drugie miejsce. Zgromadził 51 punktów i traci trzy do Napoli.


