Czesław Michniewicz, który od 1 stycznia przestanie pełnić funkcję selekcjonera polskich piłkarzy, pożegnał się z kadrą w mediach społecznościowych. Podziękował m.in. władzom PZPN, zawodnikom i kibicom. "Żegnam się z reprezentacją, której będę cały czas kibicował" - zaznaczył.

Władze PZPN kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia poinformowały, że nie przedłużą wygasającej 31 grudnia umowy z Michniewiczem.  52-letniemu trenerowi nie pomogło wykonanie zadań, czyli awans na mundial, wyjście z grupy MŚ (1/8 finału) oraz utrzymanie drużyny w najwyższej dywizji Ligi Narodów.

Kontrowersje wzbudzał styl gry biało-czerwonych, a jeszcze bardziej sprawy pozasportowe, zwłaszcza słynna już "afera premiowa" i związane z nią nieporozumienia wewnątrz kadry.

"Z ostatnim dniem grudnia kończę pracę na stanowisku Selekcjonera Reprezentacji Polski w piłce nożnej. Za ten najwspanialszy czas w moim życiu chciałbym bardzo podziękować Prezesowi Cezaremu Kuleszy oraz Zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej za okazanie mi zaufania" - napisał Michniewicz na Instagramie. 

"Bardzo dziękuję za ten wspólny czas wszystkim piłkarzom. Za ich profesjonalizm, pasję, poświęcenie, zrozumienie i dążenie do realizacji wspólnych celów. Dziękuję również całemu sztabowi szkoleniowemu, wszystkim pracownikom Związku, a przede wszystkim Wam, Kibicom biało-czerwonych za wsparcie. Żegnam się z Reprezentacją, której będę cały czas kibicował. Życzę wszystkim w nadchodzącym Nowym Roku dużo zdrowia, uśmiechu i spokoju" - dodał.

Jak podkreślił na koniec, to był udany rok dla reprezentacji Polski: "Awans na MŚ w Katarze, awans do 1/8 MŚ po 36 latach, utrzymanie w Dywizji A Ligi Narodów, awans do pierwszego koszyka przed losowaniem ME 2024 i dobre losowanie eliminacji ME 2024 w Niemczech" - zakończył.

Obecnie trwają poszukiwania następcy dotychczasowego selekcjonera. 

"Nasz wybór musi być przemyślany, dlatego nie będziemy deklarować konkretnych dat" - zapowiedział niedawno prezes Kulesza.

Konflikt z kadrowiczami? "Śmieję się z tego"

20 grudnia Michniewicz był gościem Porannej rozmowy w RMF FM. Proszony o skomentowanie doniesień mediów, które twierdzą, że w kadrze jest duży konflikt między zawodnikami a trenerem, mówił: Nie tylko się uśmiecham, ale się śmieje z tego, że ktoś coś takiego może napisać. Nie ma żadnego konfliktu. Jestem w stałym kontakcie z chłopakami.

Dopytywany, czy naprawdę nie ma nic z prawdy w informacjach, że piłkarze nie chcą z nim pracować, odpowiedział: Nie. To jest totalna bzdura. Żadna informacja na żadnej grupie się nie pojawiła. Mam zapewnienia, rozmawiałem z niektórymi piłkarzami osobiście i mówią, że nie było takiej informacji. Nie było czegoś takiego, że ktoś napisał, że nie chce ze mną pracować. To jest tylko i wyłącznie wymysł mediów.