Obrońca Manchesteru City, Kyle Walker miał obnażać się w pubie - podają brytyjskie media. Wszystko działo się dzień po wygranym meczu z Newcastle United. Gwiazdorowi może grozić nawet wyrok pozbawienia wolności.

Dzień po sobotnim zwycięstwie Manchesteru City z Newcastle United Kyle Walker postanowił - wraz ze znajomymi - pójść do baru. Jak donoszą brytyjskie media, piłkarz w pubie pojawił się kompletnie pijany. Spędził tam ok. 1,5 godz.

Skandaliczne zachowanie Walkera zarejestrowały kamery w barze. Brytyjskie media donoszą, że piłkarz w czasie imprezy obnażył się przed klientami lokalu.

Kamery miały także - jak informuje "The Sun" - zarejestrować jak piłkarz całuje się z kobietą, która "nie jest jego żoną".

Sprawę na łamach "The Sun" skomentowała Teresa Parker z organizacji Women's Aid. Niezależnie od tego, czy zrobił to w celu zaszokowania, śmiechu czy zastraszenia, osoby dotknięte nieprzyzwoitym zachowaniem mogą odczuwać traumę - powiedziała.

Piłkarz opuścił bar ok. godz. 19. Został jednak wezwany z powrotem, aby zapłacić rachunek w wysokości 250 funtów.

Śledztwo w sprawie nieprzyzwoitego zachowania Walkera wszczęła już policja. Gwiazdorowi Manchesteru City może grozić nawet dwa lata więzienia.

Piłkarz na razie nie skomentował medialnych doniesień.

Nie wiadomo także, jak na tę sytuację zareaguje klub zawodnika oraz selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate, który niedługo ma rozesłać powołania na najbliższe mecze.