Prawnicy Fernando Santosa zaakceptowali warunki Polskiego Związku Piłki Nożnej - podaje "Przegląd Sportowy Onet". Podobną informację przekazała Polska Agencja Prasowa. Oficjalny komunikat ma pojawić się jeszcze dziś.

Wczoraj Santos spotkał się z prezesem PZPN-u Cezarym Kuleszą. Nie zapadły żadne przełomowe decyzje. Spotkanie trwało blisko dwie godziny. 

Na razie nie zapadły żadne decyzje ws. Fernando Santosa, jeszcze w tym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie Cezarego Kuleszy z selekcjonerem - przekazał wczoraj rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

Panowie rozmawiali o zakończonym zgrupowaniu, które - jak wiemy - było dla nas bardzo złe, jeśli chodzi o wyniki. Dyskutowano o trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się reprezentacja Polski w eliminacjach Euro 2024. Nie będę mówić o szczegółach spotkania, kolejne zaplanowane jest jeszcze na ten tydzień. W momencie, kiedy będziemy mieć państwu coś więcej do zakomunikowania, zaprosimy na spotkanie - powiedział dziennikarzom Kwiatkowski.

"Rozmowy były trudne"

Dziś "Przegląd Sportowy Onet" poinformował, że prawnicy Santosa zaakceptowali warunki Polskiego Związku Piłki Nożnej. Oficjalny komunikat w tej sprawie ma zostać wydany w ciągu kilku godzin.

"Rozmowy były trudne, to był "twardy bój", ale ostatecznie poszły po myśli związku" - poinformował portal.

Również Polska Agencja Prasowa potwierdziła w PZPN, że Santos nie będzie dłużej trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski.

Po godz. 13 Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że Santos pojawił się w siedzibie PZPN na podpisanie porozumienia ws. rozwiązania kontraktu.

"Fernando Santos i Grzegorz Mielcarski są w siedzibie PZPN-u. Pojawili się przed chwilą i zaczęli się żegnać z pracownikami związku. Portugalczyk przestaje być selekcjonerem kadry" - napisał w kolejnym poście.

Santos: Nie podaję się do dymisji

Bezpośrednią przyczyną dzisiejszej rozmowy w PZPN-ie był niedzielny blamaż reprezentacji Polski w wyjazdowym spotkaniu z Albanią 0:2.

Biało-Czerwoni pod wodzą Santosa przegrali wszystkie wyjazdowe mecze eliminacyjne i zajmują przedostatnie miejsce w grupie E eliminacji Euro 2024.

Ja nie podaję się do dymisji ani dziś, ani jutro. Musicie zapytać prezesa. Jeśli prezes uzna, że dalsza współpraca ze mną nie ma sensu, to porozmawiamy o tym i na pewno znajdziemy jakieś wyjście - mówił Santos na konferencji prasowej po porażce z Albanią. 

Fernando Santos w reprezentacji Polski

68-letni Santos objął reprezentację Polski w styczniu tego roku. Jeszcze w grudniu prowadził reprezentację swojego kraju. Na mistrzostwach świata w Katarze Portugalia odpadła w ćwierćfinale, sensacyjnie przegrywając z Marokiem. Reprezentacja Polski odpadła w 1/8 finału, a z posadą pożegnał się selekcjoner Czesław Michniewicz.

Prowadzący Portugalię od 2014 roku Santos po mistrzostwach świata rozstał się z Cristiano Ronaldo i spółką. W trakcie mistrzostw nie zawahał się posadzić gwiazdora na ławce rezerwowych. 

W 2016 roku 68-letni Portugalczyk poprowadził Portugalczyków do tytułu mistrzów Europy, a w sezonie 2018/2019 wygrał z kadrą Ligę Narodów.

Zanim został selekcjonerem Portugalii, Santos był szkoleniowcem reprezentacji Grecji (2010-2014). Pracował w czołowych klubach Grecji (AEK Ateny, Panathinaikos Ateny, PAOK Saloniki) i Portugalii (FC Porto, Benfica Lizbona, Sporting Lizbona).