Plany wypełnione – obie drużyny, przewodzące tabeli piłkarskiej ekstraklasy, wzbogaciły swój dorobek o kolejne trzy punkty. Wisła wygrała na swoim boisku z Górnikiem Łęczna 1:0, zaś Legia pokonała na Łazienkowskiej Arkę Gdynia 2:0.

Na stadionie krakowskiej Wisły padła tylko jedna bramka, choć okazji do strzelenia gola było wiele. Dla „Białej Gwiazdy” już w piątej minucie spotkania punktował powracający do gry po kontuzji Radosław Sobolewski. Bliski strzelenia bramki był Marcin Kuźba, który nie trafił do siatki z trzech metrów, a także Dariusz Dutka, po strzale którego piłka trafiła w słupek. Także goście mieli szanse na zdobycie bramki. Okazji nie wykorzystał m.in. Tomasz Sokołowski, który przegrał pojedynek z bramkarzem wiślaków Radosławem Majdanem.

Dwie bramki zobaczyli kibice na stadionie przy Łazienkowskiej. Przez pierwszą połowę drużyna z Gdyni dzielnie się broniła, jednak już 4 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy gola zdobył Dawid Janczyk. Zwycięstwo legionistów przypieczętował 12 minut przed końcem meczu Tomasz Sokołowski II, który w sytuacji „sam na sam” pokonał bramkarza Arki, Norberta Witkowskiego.

Spotkania liderów tabeli były najciekawszymi meczami 16. kolejki ekstraklasy. Obie drużyny umocniły się na czele. Aktualni mistrzowie Polski wyprzedzają piłkarzy z Warszawy dzięki korzystniejszemu bilansowi bramkowemu.