W niedzielę w fazie play off pierwszej rundy ligowych rozgrywek zmierzyli się ze sobą drużyny Storhamar Dragons i Sparta Warriors Sarpsborg. Ich spotkanie trwało 217 minut. Statystyki wskazują, że był to najdłuższy mecz w historii tej dyscypliny.

W niedzielę w fazie play off pierwszej rundy ligowych rozgrywek zmierzyli się ze sobą drużyny Storhamar Dragons i Sparta Warriors Sarpsborg. Ich spotkanie trwało 217 minut. Statystyki wskazują, że był to najdłuższy mecz w historii tej dyscypliny.
Zdj. ilustracyjne /JOCHEN LUEBKE /PAP/EPA

 Zwycięskiego gola dla gospodarzy (na 2:1) Joakim Jensen zdobył, gdy zegarki wskazywały godzinę 2.33 w nocy z niedzieli na poniedziałek, a pojedynek rozpoczął się o... 18.

Tego nie da się opisać słowami. Zamiast jednego, rozegraliśmy trzy i pół meczu. To jest po prostu chore - skomentował trener Sparty Lenny Eriksson. Hokeiści obu drużyn w czasie długiego pojedynku zaczęli skarżyć się już nawet na skurcze. Lokalne media zwracają uwagę, że nie tylko w hali OL Amfi padł w niedzielę rekord. Również właściciele okolicznych restauracji i barów mieli rekordowe utargi.

Za najdłuższy do tej pory mecz w historii hokeja na lodzie uchodziła potyczka w finale Pucharu Stanleya w 1936 roku, kiedy Detroit Red Wings pokonali Montreal Maroons po dogrywce 1:0 po 176 minutach i 30 sekundach gry. 

(mch)