Wielkosobotnie rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy obfitowały w bramki. Dwa gole padły na krakowskim stadionie przy Reymonta, gdzie Wisła pokonała Zagłębie. Aż 5 bramek kibice oglądali natomiast w Kielcach, gdzie Korona zdeklasowała Górnika Zabrze aż 4:1.

Zwycięstwo zapewnili Wiśle: Paweł Brożek i Marcin Baszczyński. Gospodarze nie dali szans gościom, którzy nie oddali ani jednego celnego strzału w światło bramki. Poza tym Zagłębie od 40. minuty grało w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Dariusza Jackiewicza. To było już 64. z rzędu zwycięstwo Białej Gwiazdy na własnym stadionie.

W Kielcach z kolei strzeleckimi umiejętnościami popisał się pukający coraz głośniej do drzwi kadry narodowej na mundial Grzegorz Piechna. Jego dwa gole walnie przyczyniły się do wysokiego zwycięstwa Kolportera. Pozostałe dwie bramki dla gospodarzy zdobyli: Krzysztof Gajtowski i Grzegorz Bonin. Honorowego gola dla gości strzelił… gracz Korony, Hernani.

Punktów na swoje konto nie będzie mogła natomiast dopisać Cracovia, która przegrała na wyjeździe z Odrą Wodzisław. Losy meczu rozstrzygnęły się na korzyść gospodarzy dopiero na cztery minuty przed końcem spotkania – wtedy zapunktował Marcin Chmiest. Takim samym wynikiem skończyło się spotkanie w Poznaniu, gdzie Lech podejmował Górnika z Łęcznej. Bramkę na wagę 3 punktów strzelił Błażej Telichowski.

Bramek nie zabrakło także w Szczecinie – stamtąd jednak trzy punkty wywożą goście z Grodziska Wielkopolskiego. Groclin tylko w czasie pierwszego kwadransa zdołał strzelić trzy gole – dwa zapisał na swoje konto Adrian Sikora, zaś jedną – samobójczą - gracz Pogoni Ze Roberto. Honorowego gola dla szczecinian strzelił William.

Kolejne trzy punkty na swoje konto dopisuje także stołeczna Legia, która pokonała w Płocku miejscową Wisłę. Jedynego gola strzelił Marcin Burkhardt.

Dwa mecze zakończyły się remisem. Punktami podzieliły się: Polonia i GKS Bełchatów – w Warszawie nie padły jednak żadne bramki; oraz Amica Wronki i gdyńska Arka, które zremisowały 1:1.