​Meksykanin Sergio Pérez z zespołu Red Bull Racing był najszybszy w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Miami, piątej rundy mistrzostw świata. Ostatnia faza walki o pole position (Q3) została przerwana po wypadku Charlesa Leclerca z Ferrari.

Charles Leclerc w Q3 uszkodził bolid po uderzeniu w bandę. Na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a jury podjęło decyzję, że kwalifikacje nie zostaną wznowione. W tej sytuacji drugi był Hiszpan Fernando Alonso z Aston Martina, a trzeci Hiszpan Carlos Sainz Jr. z Ferrari. Czwarty wynik miał Duńczyk Kevin Magnussen z Haas i to on stanie na starcie obok Sainza w drugiej linii.

Pecha miał obrońca tytułu, lider mistrzostw świata Holender Max Verstappen z Red Bulla. On i Fin Valtteri Bottas z Alfy Romeo nie zdołali zanotować żadnych okrążeń pomiarowych, dlatego do dzisiejszego wyścigu wyruszą z piątej linii.

Kwalifikacje w Miami nie udały się także siedmiokrotnemu mistrzowi świata Lewisowi Hamiltonowi z Mercedesa. Brytyjczyk odpadł w Q2, uzyskując w tej fazie walki o pole position tylko trzynasty rezultat. Wraz z nim w Q2 zakończył udział w kwalifikacjach m.in. Taj Alexander Albon z Williamsa i Niemiec Nico Hülkenberg z Haas.

Wcześniej, w pierwszej fazie kwalifikacji Q1, doszło do pogromu McLarena, odpadli obaj kierowcy tego teamu Brytyjczyk Lando Norris i Australijczyk Oscar Piastri. Jazdę zakończył wtedy także Kanadyjczyk Lance Stroll, partner Alonso w teamie Aston Martin.

Impreza na Florydzie debiutowała w cyklu w sezonie 2022, zwyciężył wtedy obrońca tytułu Max Verstappen.

W tym roku po czterech rundach liderem klasyfikacji generalnej jest także Holender, który zgromadził 93 pkt i o sześć wyprzedza partnera z zespołu Péreza. Trzeci, ale ze stratą ponad 30 pkt do lidera, jest Alonso.