Nowotarscy policjanci odnaleźli 15-latkę, która zgubiła się lesie. Dziewczyna była wyziębiona i bardzo zmęczona.

28 lutego po południu, 15-latka po kłótni z mamą wybiegła z domu i uciekła w nieznanym kierunku. Po jakimś czasie, wyziębiona i bardzo zmęczona skontaktowała się ze swoją koleżanką, mówiąc, że się zgubiła w lesie. Dziewczyna wezwała pomoc.

Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań dziewczyny. Na zewnątrz panowała ujemna temperatura i zbliżał się zmierzch. Funkcjonariusze próbowali przez telefon skontaktować się z nastolatką, jednak jej telefon nie odpowiadał. 

Policjanci jednak nie odpuszczali i kilkukrotnie dzwonili na jej telefon. W pewnym momencie dziewczyna odebrała i bardzo słabym głosem przekazała, że znajduje się w lesie, jednak nie wie, gdzie, bo straciła orientację, a nie ma już siły iść dalej - jest bardzo zmarznięta  i nie czuje już nóg. 

Wszystko wskazywało na to, że znajduje się ona w lesie w pobliżu miejscowości Trute lub Ludźmierz. Policjanci, słysząc w jakim stanie się znajduje nastolatka, cały czas kontynuowali z nią rozmowę i instruowali, aby szła dalej i kierowała się w kierunku świateł, które widziała. W pewnym momencie przy bocznej uliczce w miejscowości Trute zauważyli poszukiwaną, która nagle osunęła się na ziemię i straciła przytomność.

Policjanci natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej, udzielili jej pomocy przedmedycznej i po kilku minutach na szczęście odzyskała przytomność. 15-latka została przekazana rodzinie i przewieziona do nowotarskiego szpitala na obserwację.