Tragedia we Wrocławiu. 17-letnia dziewczyna zginęła potrącona przez tramwaj na przejściu dla pieszych na placu Powstańców Śląskich.

Do tragicznego wypadku doszło w środę po południu. Przed godziną 16 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o potrąceniu pieszej na przejściu przy placu Powstańców Śląskich - powiedział w rozmowie z RMF FM młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Do potrącenia doszło na torowisku na oznakowanym przejściu dla pieszych. 

Ze wstępnych ustaleń, na podstawie odnalezionych przedmiotów, ustalono, że zmarła to 17-letnia dziewczyna - poinformował Jarząb.

Jak powiedział RMF FM policjant, "funkcjonariusze wstępnie ustalili, że dziewczyna weszła na przejście dla pieszych, gdy miała zielone światło". 

W wyniku odniesionych obrażeń 17-latka poniosła śmierć na miejscu.

Motorniczy w chwili zdarzenia był trzeźwy. Jego zeznania nieco różnią się od ustaleń funkcjonariuszy. Z jego relacji wynika, że miał on otwarty cykl - powiedział Jarząb.

Sprawę zbada prokuratura.

"Sprawcą wypadku jest młody, dobry motorniczy, na którego nie było dotychczas żadnych skarg. Motorniczy miał za sobą 3 dni wolne od pracy, a wstępne badania wskazują na to, że był trzeźwy. Pojazd był sprawny, kilka dni temu - 21 marca, pozytywnie przeszedł badania techniczne" - napisano w oświadczeniu MPK Wrocław.