67-latek z powiatu zwoleńskiego (woj. mazowieckie) został zatrzymany przez policję za posiadanie żółwi błotnych, które w Polsce objęte są ścisłą ochroną gatunkową. Mężczyzna tłumaczył, że zwierzęta znalazł przypadkiem podczas połowu ryb. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Do zatrzymania doszło we wtorek (23 września). Policjanci ze Zwolenia ustalili, że 67-letni mieszkaniec powiatu posiadał żółwie błotne, które są jedynym gatunkiem żółwia naturalnie występującym w Polsce i objętym ścisłą ochroną. 

Funkcjonariusze zabezpieczyli zwierzęta, a mężczyzna został przesłuchany.

67-latek przyznał, że żółwie wyłowił przypadkowo razem z rybami ze swojego stawu. Następnie, jak sam relacjonował, udał się na pobliski targ, gdzie chciał sprzedać ryby, a żółwie zamierzał wręczyć klientowi w prezencie

Wędkarz usłyszał zarzut posiadania żółwi błotnych objętych ochroną gatunkową w liczbie większej niż nieznaczna, co - jak podkreślają śledczy - miało wpływ na zachowanie gatunku.

Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Wyjątkowy gatunek


Żółw błotny to wyjątkowy gatunek, który zamieszkuje spokojne zbiorniki wodne z piaszczystymi lęgowiskami. Niestety, jego populacja w Polsce jest zagrożona przez utratę siedlisk, zanieczyszczenia i kłusownictwo. 

Z tego powodu objęty jest ścisłą ochroną, a każde naruszenie przepisów dotyczących tego gatunku traktowane jest bardzo poważnie. 

Służby przypominają, że dzikie zwierzęta objęte ochroną nie mogą być trzymane w warunkach domowych ani sprzedawane. W przypadku zauważenia nielegalnego handlu lub posiadania takich gatunków, każdy obywatel powinien zgłosić ten fakt odpowiednim służbom.