Pięć osób zatrzymanych przez CBŚP za wielomilionowe wyłudzenia dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Policjanci działali na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Według śledczych, zatrzymani wyłudzili od Agencji 24 mln zł, a kolejne 4,5 mln zł próbowali wyłudzić.

We wtorek policjanci CBŚP przeprowadzili akcję na terenie dwóch województw: mazowieckiego i świętokrzyskiego, gdzie zatrzymali pięć osób. Podejrzanych doprowadzono do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, tam prokurator trzem z nich przedstawił zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, a dwóm z nim zarzuty pomocnictwa w dokonaniu tego oszustwa - przekazała rzeczniczka CBŚP Iwona Jurkiewicz.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych m.in. poręczenia majątkowe, policyjne dozory połączone z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami oraz zakazem opuszczania kraju.

Zatrzymani mieli działać w większej zorganizowanej grupie przestępczej. Łącznie postępowanie to obejmuje 42 podejrzanych. Grupa starała się pozyskać dotacje np. na budowę sortowni i magazynu, korzystając z fałszywych dokumentów, zawyżanych faktur i kosztorysów, które poświadczały nieprawdę.

W ten sposób grupa miała doprowadzić do niekorzystnego rozporządzania mieniem ARiMR w latach 2012-2015.

Chodzi o składanie nierzetelnych wniosków o przyznanie pomocy finansowej na pokrycie części kwalifikowanych kosztów inwestycji wraz z poświadczającymi nieprawdę oraz nierzetelnymi dokumentami. Dofinansowanie miało zostać przeznaczone m.in. na budowę budynku sortowniczo-przechowalniczego wycenioną na kwotę ponad 38 mln złotych - mówi rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Z ustaleń śledztwa wynika, że zawarta przez spółkę umowa była nierzetelna, a faktury, protokoły i kosztorysy poświadczały nieprawdę co do dat ich sporządzenia, rzeczywistych cen materiałów i usług, które zostały zawyżone oraz co do zakresu realnie wykonanych świadczonych usług.

Zapłata za poświadczające nieprawdę faktury była pozorowana i część pieniędzy została zwrotnie przekazana pod pozornym tytułem zapłaty kaucji - dodała Skrzyniarz.

Prokuratura zabezpieczyła mienie pięciu zatrzymanych. Jego wartość to 35 milionów złotych - to nieruchomości oraz udziały w spółkach.