Według wstępnych szacunków odbudowa zerwanej drogi wojewódzkiej nr 151 na przedmieściach Łobza (woj. zachodniopomorskie) może potrwać nawet do dwóch miesięcy – poinformowały władze gminy. Na odcinku drogi wojewódzkiej nr 151 w kierunku Węgorzyna pod wpływem naporu wody powstała kilkumetrowa wyrwa. „Zniszczenie wału na stawach to była prawdopodobnie wina bobrów” – poinformował burmistrz Łobza Piotr Ćwikła.

W niedzielę przerwana została tama na stawach zalewowych na przedmieściach Łobza (woj. zachodniopomorskie), która spowodowała podniesienie poziomu wody w rzece. Silny napór wody, która spiętrzyła się na nasypie drogi wojewódzkiej nr 151, doprowadził do jego przerwania na wysokości Świętoborca - południowej dzielnicy Łobza, powodując ośmiometrową wyrwę.

Zniszczenie wału na stawach to była prawdopodobnie wina bobrów. Stąd się wzięła taka duża ilość wody i napór na ten przepust, który później spowodował zawalenie się drogi - przekazał burmistrz.

Jak dodał "takich sytuacji w związku z tymi stawami nie mieliśmy. One były przez długi czas nieaktywne, tam było sucho. Myślę, że ta rzetelna praca bobrów spowodowała przytkanie pewnych przepływów i stąd się nagromadziła woda i przebiła wały".

Szkody nie zostały jeszcze oszacowane

Droga wojewódzka nr 151 na odcinku między Łobzem a Węgorzynem jest nieprzejezdna. Wyznaczone objazdy przebiegają drogami wojewódzkimi 147 przez Strzmiele i 148 przez Drawsko Pomorskie i dalej drogą krajową nr 20.

To dla nas duże utrudnienie, ponieważ tą drogą się poruszały samochody ciężarowe dojeżdżające do centrum logistycznego, ale musimy sobie z tą sytuacja poradzić. Taka sytuacja wydarzyła się pierwszy raz od pięćdziesięciu lat - poinformował Ćwikła.

Szkody, jakie wyrządziła woda, nie zostały jeszcze oszacowane, ale jak informuje burmistrz Łobza, odbudowa drogi - wstępnie - może potrwać nawet dwa miesiące. Żywioł podtopił też pięć pobliskich garaży.

Obawialiśmy się jeszcze o most kolejowy, bo mamy tu przejście do Słupska, ale ta woda nie była na tyle wysoka, żeby zagrozić temu mostowi - dodał burmistrz Łobza.

Obecnie sytuacja jest opanowana, nie ma zagrożenia kolejnymi podtopieniami.