Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które podając się za policjantów wyłudzały oszczędności od seniorów. Ich łupem padło ponad pół miliona złotych. Oskarżeni usłyszeli 31 zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i dokonanie oszustw na szkodę 18 osób.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Przestępstwa popełniane były od stycznia do marca, m.in. w Będzinie, Rudzie Śląskiej oraz Rzeszowie.

Sprawa rozpoczęła się od złożenia zawiadomienia przez 79-letnią mieszkankę Będzina, która straciła 34 tysiące złotych. Kobieta nie była jedyną ofiarą oszustów. Schemat ich działania zawsze był podobny.

Oszuści, podając się za policjantów, dzwonili do starszych osób wmawiając im, że prowadzą tajną akcję specjalną, żeby zatrzymać osobę, która rzekomo, w porozumieniu z pracownikami banku, planowała kradzież pieniędzy z rachunków bankowych ich właścicieli.

Sprawcy podawali fikcyjne dane i numery legitymacji służbowych, nie pozwalając rozłączyć się swoim ofiarom. Rozmowy były zawsze przeprowadzane w tak, że to rozmówcy sami przekazywali przestępcom ważne informacje. Mało tego wierząc, że biorą udział w akcji specjalnej posłusznie wykonywali wszystkie polecenia oszustów i przekazywali im pieniądze.

Fałszywi policjanci wyłudzali od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Tymczasem prawdziwi policjanci skrupulatnie gromadzili i weryfikowali wszelkie informacje, które doprowadziły ich do zatrzymania sprawców: dwóch mężczyzn i dwóch kobiet.

Śledztwo dotyczyło też innych przestępstw, m.in. przejmowania kontroli, poprzez wysyłanie fałszywych linków nad rachunkami bankowymi osób korzystających z internetowych portali sprzedażowych i wypłaty z nich pieniędzy.

Za popełnione przestępstwa oszustom grozi kara do 8 lat więzienia.