Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej przesłuchała już kilkanaście osób w prowadzonym przez siebie śledztwie w sprawie śmierci we Włoszech wójta Jaworza Radosława Ostałkiewicza. Rzecznik prokuratury Agnieszka Michulec podkreśliła, że postępowanie jest prowadzone w fazie in rem.

Na obecnym etapie prokurator nie ujawnia szczegółów poczynionych ustaleń. Postępowanie jest w fazie in rem (w sprawie) i aktualnie nie jest przewidywana zmiana w tym zakresie - oznajmiła w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik bielskiej prokuratury okręgowej Agnieszka Michulec.

Prokurator poinformowała, że śledczy przesłuchali już kilkanaście osób. Jest to około połowa świadków planowanych do przesłuchania. Czynności pozostają w toku - powiedziała.

Agnieszka Michulec zaznaczyła, że prokuratura wkrótce wystąpi do strony włoskiej o udostępnienie przez nią materiałów zgromadzonych w postępowaniu prowadzonym na Sardynii, gdzie doszło do wypadku samorządowca. Prokurator jest w trakcie opracowywania Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego - powiedziała.

Pogrzeb tragiczne zmarłego wójta odbędzie się w piątek

44-letni wójt Jaworza, gminy sąsiadującej z Bielskiem-Białą, przebywał na Sardynii służbowo. Uczestniczył w wyjeździe studyjnym, w którym brali udział samorządowcy z powiatu bielskiego.

Do śmiertelnego wypadku doszło w nocy z 8 na 9 maja. Wypadł z okna pokoju na czwartym piętrze hotelu. Jak ustaliła miejscowa policja, siedział na parapecie i stracił równowagę. Drugi mężczyzna, który wówczas przebywał w pokoju, spał.

Sprawę badają Włosi. Osobne śledztwo wszczęła też bielska prokuratura. Jest prowadzone w kierunku przestępstwa z art. 155 Kodeksu Karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.

Gmina Jaworze poinformowała, że pogrzeb tragicznie zmarłego Radosława Ostałkiewicza odbędzie się w piątek w kościele św. Franciszka w Wapienicy, dzielnicy Bielska-Białej.