Trzech Syryjczyków próbowało nielegalnie dostać się do Polski. Wpadli podczas kontroli na lotnisku w Katowicach. Zdradziły ich podrobione dokumenty.

Trzech mężczyzn przyleciało na lotnisko w Katowicach Pyrzowicach samolotem rejsowym z Grecji. Podczas rutynowej kontroli wylegitymowali się dowodami osobistymi.

To właśnie dokumenty tożsamości wzbudziły podejrzliwość strażników. Jeden z mężczyzn posługiwał się polskim dowodem osobistym, drugi węgierskim, a trzeci portugalskim.

Jednak wszystkie dokumenty zostały wystawione na polskie nazwiska. Na polskim dowodzie osobistym widniało nazwisko Krzysztof Szpak, na węgierskim Michał Maleńczuk, a na portugalskim Marek Piaseczny.

Szybko okazało się, że dowody nie są oryginalne, a mężczyźni, którzy się nimi legitymują to Syryjczycy.

Ukarano ich mandatami za nielegalny pobyt w Polsce, usłyszeli zarzut nielegalnego przekroczenia granicy z fałszywym dokumentem i rozpoczęto postępowanie administracyjne związane z wydaniem decyzji zobowiązujących cudzoziemców do powrotu.