We wtorek wieczorem ponad 30 osób musiało się ewakuować z bloku przy ul. Krasińskiego w Jaśle (woj. podkarpackie). Powodem było pęknięcie na ścianie w jednym z mieszkań. Burmistrz miasta Adam Kostrząb zapowiedział zlecenie szczegółowych ekspertyz, które mają wyjaśnić sytuację.

Jak informuje Urząd Miasta w Jaśle, ewakuacja objęła jedną klatkę bloku, czyli 17 mieszkań. Na miejsce wezwano strażaków i pracowników Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Na szczęście okazało się, że pęknięcie na ścianie nie jest zagrożeniem dla konstrukcji budynku ani bezpieczeństwa mieszkańców. Wszystkie ewakuowane osoby mogły wrócić do mieszkań. 

"Dziękujemy służbom ratunkowym za szybką i profesjonalną reakcję, a mieszkańcom za zachowanie spokoju i współpracę podczas ewakuacji" - podkreślił w komunikacie opublikowanym po godz. 23 jasielski urząd miasta. Nie ma na razie szczegółowych informacji o tym, jak duże jest pęknięcie i w jakich okolicznościach mogło powstać.

Głos ws. ewakuacji zabrał również burmistrz Jasła Adam Kostrząb. "Praktycznie cały czas byłem na miejscu i pozostawałem w stałym kontakcie ze służbami. Oględziny przeprowadzone przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego potwierdziły, że konstrukcja budynku nie została naruszona, a obiekt jest bezpieczny do użytkowania" - napisał w mediach społecznościowych.  

"Zlecimy jednak szczegółowe ekspertyzy, aby ustalić przyczynę pojawienia się zarysowań ścian działowych i wykluczyć podobne sytuacje w przyszłości" - zapowiedział Kostrząb. 

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.