Gizela Jagielska nie będzie już pracować w szpitalu w Oleśnicy (Dolnośląskie). Ginekolożka z oddziału położniczego poinformowała o tym w mediach społecznościowych. Tymczasem śledztwo dotyczące rzekomego nielegalnego przeprowadzenia aborcji przez Jagielską zostało umorzone. Jednocześnie wciąż toczy się postępowanie przeciwko Grzegorzowi Braunowi, który próbował dokonać "obywatelskiego zatrzymania" lekarki.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Ginekolożka Gizela Jagielska straciła pracę w szpitalu w Oleśnicy (Dolnośląskie). Placówka nie zdecydowała się na przedłużenie z nią umowy, która wygasa z końcem roku.
O swoim odejściu lekarka opowiedziała w mediach społecznościowych.
"Moi drodzy. Dziś jest taki dzień, że po 10 latach budowania szpitala położniczego w Oleśnicy, nie spotkacie mnie już w nim od 1 stycznia" - mówi Gizela Jagielska na nagraniu.
"Nie jest to moja decyzja, bo gdyby była moja, to kontynuowałabym to, co robię, nadal. Niedługo powiem wam i zdradzę, gdzie będziecie mogli mnie zobaczyć w przyszłym roku - dodaje.
Tymczasem w środę Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała o umorzeniu śledztwa w sprawie aborcji, która miała zostać przeprowadzona niezgodnie z prawem w szpitalu w Oleśnicy przez Gizelę Jagielską.
Postępowanie wszczęto na początku roku po doniesieniach medialnych sugerujących, że doszło tam do nielegalnego przerwania ciąży. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ>>>
Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, prok. Karolina Stocka-Mycek, „przerwanie ciąży przez lekarkę 29 października 2024 r. w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy oraz inne jej działania związane z tą procedurą nie miały znamion czynu zabronionego”.
16 kwietnia europoseł Grzegorz Braun próbował w szpitalu w Oleśnicy dokonać „zatrzymania obywatelskiego” Gizeli Jagielskiej.
Braun wtargnął do placówki i próbował uniemożliwić pracę ginekolożce, która przeprowadzała tzw. „indukcję asystolii płodu” (wbicie igły do serca z podaniem chlorku potasu).
Lekarka powiedziała m.in., że Braun wtargnął do działu administracyjnego, zagrodził jej drogę i zamknął w pomieszczeniu administracyjnym.
W listopadzie 2024 roku Parlament Europejski uchylił Braunowi immunitet, co umożliwiło prokuraturze prowadzenie śledztwa i przygotowanie zarzutów.
Zarzuty mają dotyczyć m.in. bezprawnego pozbawienia wolności lekarki, naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez popychanie i przytrzymywanie, znieważenia słownego oraz pomówienia o działania mogące podważyć zaufanie do zawodu lekarza.
W tej sprawie zarzuty usłyszała także działaczka Konfederacji Korony Polskiej, Marta Cz.
Prokuratura zarzuca jej pozbawienie wolności lekarki Gizeli Jagielskiej poprzez uniemożliwienie jej opuszczenia gabinetu oraz naruszenie nietykalności cielesnej poprzez przytrzymywanie jej rękami podczas wykonywania obowiązków służbowych.
Na początku lipca tego roku Gizela Jagielska Lekarka podjęła decyzję o rezygnacji z funkcji zastępcy dyrektora ds. medycznych szpitala w Oleśnicy.
Jak podkreślała, jej decyzja nie ma związku z prowadzonym postępowaniem.
Nawet o nim nie słyszałam. Złożyłam rezygnację z funkcji, ale dalej pracuję jako lekarz - mówiła wtedy lekarka.



