W poniedziałek po południu na lotnisku w Edynburgu doszło do poważnych utrudnień. Wszystkie loty zostały zawieszone po awaryjnym lądowaniu samolotu British Airways z Londynu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Samolot British Airways z Londynu Heathrow miał problemy z podwoziem.
- Pilot wysłał sygnał alarmowy tuż po starcie.
- Maszyna bezpiecznie wylądowała po 35 minutach oczekiwania na pozwolenie.
- Nikt z pasażerów ani załogi nie ucierpiał.
- Samolot zablokował płytę lotniska, co spowodowało wstrzymanie wszystkich lotów i przekierowanie części z nich na inne lotniska.
- Więcej informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
Do incydentu doszło w poniedziałek po południu. Samolot linii British Airways, lecący z Londynu Heathrow do Edynburga, napotkał problemy techniczne tuż po starcie. Pilot natychmiast zgłosił awarię i wysłał sygnał alarmowy. Jak podaje brytyjska prasa, problem dotyczył zablokowanego podwozia.
Po otrzymaniu zgłoszenia, służby lotniskowe w Edynburgu przygotowały się na awaryjne lądowanie. Samolot przez około 35 minut krążył w powietrzu, oczekując na pozwolenie na lądowanie. Ostatecznie maszyna bezpiecznie wylądowała, a wszyscy pasażerowie i członkowie załogi opuścili pokład bez szwanku.
Po lądowaniu samolot pozostał na płycie lotniska, blokując ruch i uniemożliwiając obsługę kolejnych lotów. Władze portu lotniczego zdecydowały o wstrzymaniu wszystkich operacji lotniczych. Część lotów została przekierowana na inne lotniska w regionie. Rzecznik lotniska zapewnił, że sytuacja jest pod kontrolą, a służby pracują nad usunięciem maszyny z pasa.


