Nietypowy gość odwiedził dziś mieszkańców podpoznańskiej miejscowości Tulce. Na jednej z posesji, w przydomowym ogródku, jak gdyby nigdy nic stał sobie... żubr.

Mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu poinformowali, że ok. godz. 5:20 otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców podpoznańskiej miejscowości Tulce. Mężczyzna zaalarmował, że... w przydomowym ogródku znajduje się żubr.

Zwierzę mogło wprawić właściciela posesji w osłupienie, wszak żubry raczej są widywane w lasach i na łąkach, a nie na kostce brukowej koło domu. Co ważne, zwierzę nikomu nie wadziło - było spokojne, nie poruszało się.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że ten duży ssak uciekł z prywatnej zagrody w położonej nieopodal miejscowości Szewce. Natychmiast poinformowano właściciela i opiekuna zwierzęcia o jego ucieczce.

Nie zwlekając długo, mundurowi zabezpieczyli teren przed dostępem osób postronnych i wezwali lekarza weterynarii, który posiada uprawnienia do uśpienia zwierzęcia na czas transportu.

Tak też się stało - żubr został uśpiony i niczego nieświadomy wrócił do swojej zagrody. Policjanci będą teraz sprawdzać, w jakich okolicznościach wydostał się ze stajni.