W sobotnią noc doszło do napadu na stację paliw w Kępnie. Zamaskowany mężczyzna zagroził pracownicy przedmiotem przypominającym broń, zabrał pieniądze, a następnie uciekł. Trwają jego poszukiwania.

Do napadu doszło w sobotę o godz. 3:30 na stacji paliw przy ul. Solidarności w wielkopolskim Kępnie.

Oficer prasowy kępińskiej policji st. sierż. Rafała Stramowskiego poinformował w niedzielę, że zamaskowany mężczyzna wszedł do obiektu i grożąc pracownicy przedmiotem przypominającym broń, zażądał od niej wydania pieniędzy z kasy.

Kobieta dała mu ok. 2 tys. zł, po czym napastnik uciekł pieszo w nieznanym kierunku.

Komendant policji w Kępnie zarządził w jednostce alarm, wszyscy funkcjonariusze pracują w celu ustalenia i zatrzymania sprawcy - powiedział rzecznik.

Policjant dodał, że trwa zabezpieczanie zapisu z kamer monitoringu i śladów; przesłuchiwani są też świadkowie.