Szajka nastolatków z Kętrzyna (woj. warmińsko-mazurskie) wyłudzała kody blik. W wyniku działań grupy oszustów poszkodowanych zostało ponad 60 osób. Do olsztyńskiego sądu okręgowego trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu 17- i 18-latkom.
Nastolatkowie włamywali się na cudze konta na portalu społecznościowym, gdzie - podszywając się pod inne osoby - przesyłali prośby o kody blik. Po otrzymaniu kodów wypłacali pieniądze z bankomatów. W sumie oszukali w ten sposób 60 osób w całym kraju, niektórych wielokrotnie, dokonując jednorazowych wypłat nawet do 1 tys. zł.
Według ustaleń śledczych zorganizowaną grupą przestępczą kierował 17-letni chłopak. Wszyscy członkowie szajki byli uczniami szkoły średniej.
Śledczy odkryli, że wyłudzone pieniądze "prane" były za pomocą kryptowalut poprzez wielokrotne przelewy pomiędzy portfelami wirtualnej waluty.
Na jednym z komputerów znaleziono także treści o charakterze pedofilskim, co skutkowało postawieniem zarzutu posiadania materiałów o takiej tematyce właścicielowi komputera.
W sumie oskarżonym w tej sprawie przedstawiono ponad 50 zarzutów - poinformował PAP oficer prasowy policji w Olsztynie Jacek Wilczewski. Członkom szajki zarzuca się m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, cyberoszustwo, fałszowanie dokumentów i posiadanie narkotyków.
Wszyscy członkowie młodocianej szajki pozostają na wolności, jednak objęci są dozorem policji. Za popełnione czyny grozi im kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.