Do szpitala trafił 10-latek, który jadąc na hulajnodze elektrycznej, zderzył się z busem w Zamościu. Policja informuje, że to chłopiec wymusił pierwszeństwo przejazdu na skrzyżowaniu.
Zamojscy policjanci informują, że wypadek miał miejsce we wtorek. 10-latek jechał na hulajnodze elektrycznej ulicą Klonowicza. Obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 30 km/h.
Na skrzyżowaniu z ulicą Ustronie chłopiec nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z busem.
Za kierownicą auta siedział 21-latek. Mężczyzna był trzeźwy.
Karetka zabrała 10-latka do szpitala. Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że miał kask.
Policja podaje, że 10-latek nie miał karty rowerowej. O konsekwencjach, jakie poniesie, zdecyduje sąd rodzinny.
Funkcjonariusze przypominają, że do kierowania hulajnogą elektryczną przez osoby w wieku od 10 lat do 18 lat wymagane jest posiadanie tych samych uprawnień, co w przypadku kierowania rowerem, czyli karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dla osób, które ukończyły 18 lat, dokument taki nie jest wymagany.


