​Na trzy miesiące do aresztu trafi 18-latek, który z posesji w Białej Rawskiej (Łódzkie) ukradł autobus za ponad 50 tys. zł, staranował nim bramę, uderzył w słup, zerwał linie energetyczne i wjechał w ogrodzenie. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 27 września 2023 roku po godzinie 20.00. 

Policjanci otrzymali informację o tym, że w Białej Rawskiej na ulicy Kolejowej kierujący autobusem uderzył w słup, zerwał linie energetyczne i zatrzymał się na posesji, taranując ogrodzenia. 

Funkcjonariusze, którzy natychmiast pojechali na miejsce, zastali rozbite bramy wjazdowe do dwóch posesji, uszkodzony słup elektryczny, uszkodzone materiały budowlane znajdujące się na placu oraz rozbity autobus. Kierujący uciekł z miejsca zdarzenia. 

Policjanci po wykonaniu czynności na miejscu, zabezpieczeniu śladów i przesłuchaniu świadków znali personalia domniemanego kierującego autokarem. 

Okazało się, że będąc pod wpływem alkoholu, 18-letni mężczyzna najpierw ukradł z posesji sprzęt elektroniczny i ubrania, wsiadł do niezamkniętego autobusu, w którym właściciel zostawił kluczyki w stacyjce. Wyjeżdżając z posesji skradzionym autokarem, uszkodził bramę, uderzył w słup oświetleniowy i wjechał w posesję obok, taranując wszystko, co napotkał na swojej drodze. Następnie oddalił się w nieznanym kierunku. Po dwóch dniach od zdarzenia został zatrzymany przez policjantów z Białej Rawskiej po tym, jak wrócił na posesję i chciał ponownie ukraść sprzęt elektroniczny - przekazała asp. Agata Krawczyk z łódzkiej policji.

Wartość strat, jakich dokonał 18-latek, została wyceniona na kilkadziesiąt tysięcy złotych.  

Decyzją sądu, na wniosek prokuratora wobec mężczyzny został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.