Policjanci z łódzkiego Archiwum X rozwikłali sprawę śmierci 33-latka, który zmarł po pęknięciu w żołądku woreczka z amfetaminą. Zatrzymano trzech mężczyzn podejrzanych o udział w przemycie znacznej ilości środków odurzających d0 Wielkiej Brytanii, którzy mogą mieć też związek z tym zgonem.

Zwłoki młodego mieszkańca Zduńskiej Woli, znaleziono 27 czerwca 2009 roku w lesie w okolicach Słubic. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zmarł po pęknięciu w jego żołądku jednego z woreczków z siarczanem amfetaminy. Przed laty prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie z brak dostatecznych dowodów na popełnienia przestępstwa. 

Policjanci z łódzkiego Archiwum X, badając inną sprawę dotyczącą zaginięcia mieszkanki Sieradza, ponowie przeanalizowali dowody i zabezpieczone ślady i ustalili, że związek ze śmiercią 33-latka ma 52-letni mężczyzna z bogatą przeszłością kryminalną.

Wytypowano trzech mężczyzn, którzy mieli związek nie tylko ze śmiercią mężczyzny, ale również  z przemytem znacznych ilości siarczanu amfetaminy, które przewożone były z Polski do Wielkiej Brytanii metodą na tzw. "połyk". Podejrzewani to mężczyźni w wieku od 46-60 lat - poinformowała kom. Edyta Machnik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Policjanci zatrzymali podejrzanych i doprowadzili ich do Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, gdzie mężczyźni usłyszeli zarzuty. 46-latek został doprowadzony z Zakładu Karnego w Sieradzu, natomiast 52-latek z Aresztu Śledczego w Łodzi, gdzie przebywali w związku ze swoimi wcześniejszymi przewinieniami.

Sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt. Sprawa ma charakter rozwojowy.