​Andrzej Balcerzak, historyk mieszkający w Australii i działający tam na rzecz upamiętnienia dziejów Polski, będzie w środę gościem specjalnym 17. spaceru śladami Liberatora - samolotu RAF zestrzelonego przez Niemców w nocy z 16 na 17 sierpnia 1944 r. w Krakowie.

Balcerzak odnalazł w Australii Michaela Hammeta, syna jedynego ocalałego członka załogi Liberatora - Allana Huntera Hammeta.

Pewnego razu Polak w kościele parafialnym podszedł do jednego z parafian o nazwisku Hammet i zapytał go, czy jest spokrewniony z lotnikiem, który przeżył zestrzał Liberatora w Krakowie.

I tak okazało się, że był to syn Allana Huntera Hammeta. Powstało internetowe nagranie, w którym wspomina ojca - powiedział prezes stowarzyszenia Podgorze.pl Paweł Kubisztal, organizującego doroczne spacery "Liberator nad Zabłociem".

Po katastrofie Liberatora Hammet trafił do Armii Krajowej, brał udział w szeregu akcji zbrojnych i doczekał końca wojny. Potem przez Odessę wrócił do swojej jednostki, a później do domu. Ożenił się z Polką i miał dwóch synów bliźniaków, zmarł w 1981 r.

Przyjść może każdy zainteresowany

W środę 17. spacer "Liberator nad Zabłociem" rozpocznie się o godz. 19 przed muzeum Fabryka Schindlera, gdzie m.in. spadły odłamki samolotu, a w 1986 r. na budynku dawnej fabryki wmurowano tablicę pamiątkową "poświęconą pamięci bohaterskich lotników niosących pomoc walczącej stolicy". 

Każdy spacer jest inny, choć przypomina tę samą historię - mówił prezes stowarzyszenia. W tym roku oprócz opowieści Andrzeja Balcerzaka atrakcją ma być rysunek Liberatora, dzięki czemu będzie można poznać szczegóły jego konstrukcji.

Kto był na pokładzie Liberatora?

Samolot bombowy typu Liberator o numerze KG-933 "P" ze 178. Dywizjonu Bombowego RAF został w nocy z 16 na 17 sierpnia 1944 r. w Krakowie zestrzelony - najpierw prawdopodobnie przez niemieckiego myśliwca, a potem przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą. Maszyna wracała z pomyślnie przeprowadzonej misji zrzutowej dla walczącej Warszawy. Zaczęła rozpadać się nad Grzegórzkami. 

Wieża ogonowa z martwym strzelcem wewnątrz spadła na składy węglowe rzeźni miejskiej (obecnie rejon galerii handlowej), kolejne części samolotu i być może ciała kolejnych lotników wpadły do Wisły, dokładnie w miejscu dawnego mostu tymczasowego (tzw. Lajkonika). Najwięcej kawałków Liberatora spadło na teren składów na Zabłociu, pomiędzy ulicami Lipową a Dekerta.

Na pokładzie było prawdopodobnie osiem osób. Zginęli Australijczyk John P. Liversidge oraz Brytyjczycy William D. Wright (pilot, dowódca maszyny) i strzelec pokładowy John D. Clarke. Na spadochronach ratowało się prawdopodobnie trzech lotników, z których dwóch - sierżanci Blount i Helme zaginęli. Z całej załogi przeżył tylko Australijczyk kpt. Allan Hammet.

Andrzej Balcerzak w 2019 r. został uhonorowany przez prezydenta Krakowa Jacka odznaką Honoris Gratia, wręczaną osobom szczególnie zasłużonym dla miasta. Tego samego roku prezydent RP uhonorował go Złotym Krzyżem Zasługi.

Jest autorem licznych artykułów po polsku i angielsku w australijskiej prasie, także polonijnej, współpracuje z Muzeum Powstania Warszawskiego i Instytutem Pamięci Narodowej.